Aktualizacja: 16.04.2025 23:48 Publikacja: 12.02.2025 05:10
Foto: Adobe Stock
Od dłuższego czasu opinia publiczna karmiona jest informacjami o narastającym w środowisku sędziowskim napięciu. Dowodem na to jest termin „neosędziowie”, który wszedł już do powszechnego użycia. Sam konflikt jest, niestety, faktem, ale jednocześnie wskazywane przyczyny tego zjawiska nie oddają rzeczywistego charakteru sporu i mechanizmów jego powstania. Zaryzykować można wręcz tezę, że oficjalnie deklarowane powody sporu są wynikiem uprzedzeń osób z zewnątrz zaangażowanych w nieustanne podsycanie konfliktu i gorliwie współpracującej z nimi części samego środowiska sędziowskiego.
Przypadki dwóch lekarzy i jednej notariusz pokazują, jak bardzo pobłażliwe mogą być rozstrzygnięcia w sprawach d...
Osiągnięciem politycznym jest zarówno stworzenie mody na demokrację, jak i wykorzystanie koniunktury do jej wpro...
Można być równocześnie świetnym jurystą i kiepskim prawnikiem rodzinnym.
Jeżeli sądy pobierają opłaty za prowadzenie postępowań, to powinny dokładnie informować uczestnika, jak i do kie...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jest konsekwencją zawłaszczania państwa przez zwycięskie koalicje...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas