Justyna Nowak, Marcelina Izydorczyk: Aromatyczne dylematy

Przedsiębiorcy mogą starać się o autoryzację nowych zapachów wędzonki.

Publikacja: 24.07.2024 04:30

Justyna Nowak, Marcelina Izydorczyk: Aromatyczne dylematy

Foto: Adobe Stock

Już niedługo z półek sklepowych mogą zniknąć produkty o charakterystycznym smaku i zapachu wędzonki nadawanym przez popularny rodzaj środka aromatyzującego, tzw. „aromat dymu wędzarniczego”. To rezultat badań przeprowadzonych w ostatnim czasie przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności („EFSA”) oraz podjętych w ich wyniku prac legislacyjnych na poziomie Unii Europejskiej.

Aromaty dymu wędzarniczegogo to popularne środki aromatyzujące otrzymywane w wyniku frakcjonowania i oczyszczania skondensowanego dymu. Są dodawane do żywności, by nadać jej wędzony smak lub zapach np. do mięs czy serów (jako alternatywa dla tradycyjnego wędzenia), ale też do popularnych przekąsek typu chipsy czy do sosów. Ich zastosowanie w żywności jest dozwolone tylko wówczas, gdy w sposób wystarczający zostało przedstawione, że nie stwarza to ryzyka dla zdrowia ludzkiego, ani nie wprowadza w błąd konsumentów. Takie aromaty, aby mogły zostać dopuszczone do stosowania w produkcji żywności, muszą ponadto przejść procedurę oceny bezpieczeństwa i wydawania zezwoleń oraz trafić do odpowiedniego wykazu tzw. początkowych koncentratów dymnych i początkowych frakcji smołowych.

Świąteczna oferta

PRO.RP.PL za 39 zł
Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r. Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Co poeta miał na myśli
Rzecz o prawie
Artur Klepacki: Zagrożona poufność tożsamości sygnalisty
Rzecz o prawie
Robert Damski: A czy Ty masz immunitet egzekucyjny?
Rzecz o prawie
Katarzyna Krzyżanowska: Nieprzewidywalność nowych sędziów SN i jej możliwy efekt
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Kto histeryzuje przed wyborami