Od piątku 13 stycznia w mediach toczy się dyskusja o cenie za jaką można zrezygnować z praworządności i czy w ogóle. Czy tą ceną mogą być środki unijne z Krajowego Planu Odbudowy? Dyskusję wywołało głosowanie nad ustawą o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym i niektórych innych ustaw. Nawiasem mówiąc to już trzynasta zmiana ustawy, która weszła w życie w marcu 2018 r. Tak częste nowelizacje w krótkim czasie obowiązywania tej ustawy świadczą o tym jak rządzący nieudolnie i chaotycznie zmieniają jej przepisy, a także o tym jak usiłują kolejnymi zmianami „przechytrzyć” Komisję Europejską, która piętnuje naruszanie niezawisłości sędziowskiej przez ustawy spod znaku tzw. „reformy wymiaru sprawiedliwości”.