Maksymilian Stanulewicz: Wyzwanie rzucone światu bez żadnej przyczyny

Pierwszy proces o zbrodnie wojenne odbył się w czasie wojny. W 1943 r. w Charkowie.

Publikacja: 08.03.2022 10:40

Maksymilian Stanulewicz: Wyzwanie rzucone światu bez żadnej przyczyny

Foto: AFP

Rosja działaniami przeciw Ukrainie wyłączyła się ze wspólnoty państw cywilizowanych, które wojny nie traktują – jak chciał XIX-wieczny geniusz strategii Clausewitz – jako sposobu prowadzenia polityki, ale tylko innymi środkami. Prezydent Putin swoją decyzją o ataku na Ukrainę nie tylko złamał porozumienia mińskie, ale faktycznie wyprowadził swój kraj z wszystkich porozumień dotyczących bezpieczeństwa zbiorowego, jakich Rosja była stroną w ostatnich trzydziestu latach. Bez względu bowiem na przedstawiane przez Putina dość toporne uzasadnienia najazdu na Ukrainę Rosja stała się w rozumieniu prawa międzynarodowego państwem-agresorem. Oznacza to, że łamiąc porządek międzynarodowy, zastosowała wobec sąsiedniego państwa zakazaną przemoc zbrojną, która zmierza w gruncie rzeczy do zmian terytorialnych i pozbawienia lub ograniczenia jego suwerenności.

Pozostało 89% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?