Ponad 465 mln zł wypłaciło w 2014 r. swoim menedżerom 59 największych spółek giełdowych wchodzących w skład WIG20 oraz mWIG40 (raportu rocznego nie podał jeszcze Kernel). To o ponad 12 proc. więcej niż rok wcześniej. Wynagrodzenia w firmach z WIG20 wyniosły 222,4 mln zł, co oznacza 9-proc. zwyżkę, podczas gdy łączny wynik tych spółek spadł o 21 proc.
Znacznie w górę poszły pensje w spółkach o średniej kapitalizacji. Wypłaciły one w sumie 243 mln zł, czyli o 15 proc. więcej niż w 2013 r., podczas gdy wynik tych firm spadł o 30 proc.
Najdrożsi prezesi
Prezesi 59 największych firm z GPW zainkasowali łącznie ponad 122 mln zł (wobec 100 mln zł rok wcześniej), z czego 72 mln zł przypada na firmy z WIG40, a 50 mln zł na WIG20. Najwyższe wynagrodzenie zainkasował szef TVN Markus Tellenbach – ponad 8 mln zł (rok wcześniej 6,3 mln zł). Ale grupa znacząco poprawiła wyniki: jeszcze w 2013 r. miała 198 mln zł straty netto, a ubiegły rok zakończyła zyskiem 194 mln zł. W tym roku Tellenbach otrzyma wynagrodzenie sięgające kilkunastu milionów złotych – dzięki premii za sprzedaż TVN koncernowi Scripps.
W pierwszej dziesiątce najdroższych prezesów z GPW dominują szefowie banków. Pozycja wicelidera przypadła szefowi Pekao Luigi Lovaglio. W 2014 r. zainkasował 7,1 mln zł jako jeden z nielicznych mniej niż w 2013 (8,3 mln zł). Jego bank zarobił w 2014 r. na czysto 2,72 mld zł, o ok. 2 proc. mniej niż rok wcześniej.
– Przedstawiciele sektora finansowego są zawsze bardzo dobrze opłacani, i to nie tylko w Polsce, co po wybuchu kryzysu finansowego stało się przedmiotem częstej krytyki – komentuje Filip Gorczyca, wicedyrektor w PwC Polska.