GUS podał szczegółowe informacje na temat wzrostu zatrudnienia i płac w lutym w firmach, w których pracuje od dziesięciu osób (liczonych w całkowitych etatach). W 17 na 40 działów gospodarki zatrudnienie jest niższe niż rok wcześniej. Zwykle różnica jest niewielka: 1–2 pkt proc., jednak w przypadku firm produkujących wyroby tekstylne jest to ponad 7 proc., a w przypadku film meblarskich 6 proc.
W pierwszej branży pracowały w lutym 43 tys. osób, o 3 tys. mniej niż rok wcześniej. Niższy procentowy spadek zatrudnienia w przemyśle meblowym oznacza jednak ubytek aż 10 tys. etatów. Zmniejszenie zatrudnienia w tej branży (pracuje obecnie 154 tys. pracowników) postępuje systematycznie od lata zeszłego roku. „Rz” przedstawiła problemy przemysłu meblarskiego we wczorajszym wydaniu gazety.
Jeszcze poważniejsza restrukturyzacja zatrudnienia dotyczy wodociągów i firm specjalizujących się w uzdatnianiu wody – w lutym pracowało w nich o ponad 12 proc. osób mniej niż rok temu, ale także nieznacznie mniej niż w styczniu.
Wyraźnie wyższe zatrudnienie jest w firmach telekomunikacyjnych – w dziale informacja i komunikacja (o 8 proc.) i w IT (o 6 proc.).
Lokomotywami lutowego wzrostu płac są: transport lądowy (o 29 proc.) i gospodarka magazynowa (o 23,5 proc.) oraz górnictwo i wydobywanie (o 21,1 proc.). W pozostałych działach płace mimo nominalnych podwyżek tracą na realnej wartości. Bardziej niż przeciętnie wzrosły płace w działalności związanej z kulturą, rozrywką i rekreacją (17,3 proc.)