W ciągu ostatnich 12 miesięcy (do końca kwietnia) Polacy wydali na produkty bio ponad 775 mln zł – wynika z najnowszych danych NielsenIQ. Jednak po latach dwucyfrowych wzrostów wartość rynku zwiększyła się jedynie o 1,3 proc. w ujęciu rocznym, co pokazuje, jak w obliczu galopujących cen Polacy zmieniają zwyczaje zakupowe.
– W ostatnim badaniu widzimy, że 62 proc. Polaków zmieniło kompletnie lub wiele ze swoich priorytetów, co z pewnością ma wpływ na ich zachowania zakupowe. Zapytani, jakie atrybuty produktów są dla nich teraz najbardziej istotne, przede wszystkim wspominają o przystępnej cenie – mówi Anna Wagner z NielsenIQ.
– Atrybuty takie jak świeżość, czy jest dobre dla planety, lokalność nadal zyskują na znaczeniu. Ale kiedy rachunki, raty kredytów, ceny paliwa i podstawowych artykułów robią przeciąg w portfelu, to wielu z nas niestety rewiduje swoje priorytety – dodaje.
Zmiany na półkach
Na tym rynku pięć kategorii odpowiada za 50 proc. wartości sprzedaży, z czego samo jedzenie dla dzieci to niemal 28 proc. To zresztą jedna z kategorii, które nadal wykazują dwucyfrowe zwyżki. Jednak już w przypadku jogurtów widać spadek sprzedaży aż o 20 proc.
– Ponad 1/3 konsumentów jest aktywnie zainteresowana ekologią i sprawdza, czy dany produkt jest bio, ekologiczny czy naturalny. Jest to jednak spadek o 14 pkt proc. w porównaniu z 2019 r. Widać, że są to nadal istotne wartości, ale coraz częściej analizowane przez pryzmat ceny – mówi Anna Wagner.