Eko przegrywa ze wzrostem cen

W ostatnim roku sprzedaż ekologicznej żywności wzrosła zaledwie o 1,3 proc., i to tylko dzięki produktom dla dzieci.

Publikacja: 21.06.2022 22:36

Wysoka inflacja zmienia zwyczaje Polaków. Przystępna cena jest coraz ważniejsza przy codziennych zak

Wysoka inflacja zmienia zwyczaje Polaków. Przystępna cena jest coraz ważniejsza przy codziennych zakupach

Foto: arrySuwanitch/shutterstock

W ciągu ostatnich 12 miesięcy (do końca kwietnia) Polacy wydali na produkty bio ponad 775 mln zł – wynika z najnowszych danych NielsenIQ. Jednak po latach dwucyfrowych wzrostów wartość rynku zwiększyła się jedynie o 1,3 proc. w ujęciu rocznym, co pokazuje, jak w obliczu galopujących cen Polacy zmieniają zwyczaje zakupowe.

– W ostatnim badaniu widzimy, że 62 proc. Polaków zmieniło kompletnie lub wiele ze swoich priorytetów, co z pewnością ma wpływ na ich zachowania zakupowe. Zapytani, jakie atrybuty produktów są dla nich teraz najbardziej istotne, przede wszystkim wspominają o przystępnej cenie – mówi Anna Wagner z NielsenIQ.

– Atrybuty takie jak świeżość, czy jest dobre dla planety, lokalność nadal zyskują na znaczeniu. Ale kiedy rachunki, raty kredytów, ceny paliwa i podstawowych artykułów robią przeciąg w portfelu, to wielu z nas niestety rewiduje swoje priorytety – dodaje.

Zmiany na półkach

Na tym rynku pięć kategorii odpowiada za 50 proc. wartości sprzedaży, z czego samo jedzenie dla dzieci to niemal 28 proc. To zresztą jedna z kategorii, które nadal wykazują dwucyfrowe zwyżki. Jednak już w przypadku jogurtów widać spadek sprzedaży aż o 20 proc.

– Ponad 1/3 konsumentów jest aktywnie zainteresowana ekologią i sprawdza, czy dany produkt jest bio, ekologiczny czy naturalny. Jest to jednak spadek o 14 pkt proc. w porównaniu z 2019 r. Widać, że są to nadal istotne wartości, ale coraz częściej analizowane przez pryzmat ceny – mówi Anna Wagner.

Firmy potwierdzają zmianę. – Sprzedaż produktów ekologicznych mocno zwolniła na całym rynku. Polacy zmniejszyli skalę zakupów ze względu na rosnącą inflację i strach przed kryzysem. Mimo to nadal rozwijamy ofertę naszej marki BIO, która wciąż rośnie, ponieważ jesteśmy w stanie zaproponować naszym klientom lepsze ceny – podaje biuro prasowe sieci Carrefour. – W ciągu ostatniego roku nie przybyło nam produktów, natomiast mocno zoptymalizowaliśmy asortyment, dzięki czemu możemy oferować produkty lepiej dostosowane do potrzeb klientów – dodaje.

Online idzie mocno

Nie wszystkich spowolnienie dotyka w równym stopniu. – W latach 2020–2021 wprowadziliśmy do sprzedaży 95 nowych produktów z linii BIO – mówi Irmina Makarska, menedżer w sieci Biedronka. – 30 proc. klientów Biedronki regularnie sięga po produkty BIO. Trzy razy częściej sięgają po nie kobiety, głównie z miast powyżej 200 tys. mieszkańców, najczęściej w wieku 35–44 lata – dodaje.

Producenci mierzą się z wyzwaniami. – Na rynku żywności ekologicznej w ostatnich miesiącach obserwujemy stagnację. Niekoniecznie jest tak, że konsumenci rezygnują z zakupów ekologicznej żywności na rzecz marek własnych. Nadal dokonują zakupów produktów bio, ale kupują po prostu mniej niż kiedyś – mówi Łukasz Gębka, prezes Farmy Świętokrzyskiej. – Stagnację widać przede wszystkim w kanale sprzedaży stacjonarnej. Rynek zakupów online ekologicznej żywności doświadcza jej w mniejszym stopniu – dodaje.

– Udział artykułów bio w asortymencie nieustannie wzrasta, jest ich kilkaset. W dalszym ciągu rozbudowujemy też ofertę o kolejne produkty, szczególnie w ramach marek własnych. Artykuły te są dostępne w niemal każdej grupie towarowej – podkreśla Aleksandra Robaszkiewicz, rzecznik Lidla.

Ogółem marki własne to już 40 proc. tego rynku, a w przypadku dyskontów sięga aż 60 proc.

Czytaj więcej

W Polsce ubywa ekologicznych gospodarstw
Rolnictwo
Pierwsza pszenica dla nowej Syrii
Rolnictwo
Rolnictwo regeneratywne jako remedium na niestabilność łańcuchów dostaw
Rolnictwo
Kontrole na polskich granicach. Rząd reaguje na poważne zagrożenie
Rolnictwo
Argentyńczycy boją się spadku cen soi. Zmniejszyli jej sprzedaż
Rolnictwo
Amerykanie kupują jaja w Brazylii. To jednak nie rozwiązuje ich kłopotów