Historia zna liczne przykłady przywódców, którzy próbując osiągnąć spektakularny cel, doprowadzali do skutków diametralnie odmiennych od tych, jakie pragnęli osiągnąć. Jednak niewielu z nich może się równać z Michaiłem Gorbaczowem. Bo też niewielu ludzi w dziejach władało imperium tak rozległym, jak sowieckie, na którego czele Gorbaczow stanął w 1985 r.
Każdy, kto pamięta tamte czasy, musi przyznać, że imperium prezentowało się okazale. Miało rekordową liczbę głowic nuklearnych i rakiet do ich przenoszenia, potężną flotę, wielkie lotnictwo, a przede wszystkim największą na świecie liczbę czołgów, uwielbianych przez sowieckich marszałków. Wprawdzie inne niż wojskowe aspekty funkcjonowania państwa prezentowały się już znacznie mniej spektakularnie, a i sukcesy sowieckiej armii od pięciu lat walczącej w Afganistanie były dość wątpliwe, to jednak tylko nieliczni uważali je za kolosa na glinianych nogach.
Walka na dwóch frontach
Do tych ostatnich należał jednak Gorbaczow, który zarazem aż do końca swych trwających zaledwie sześć lat rządów wierzył, że zdoła owego kolosa wzmocnić, a jego gliniane nogi, metaforycznie obrazujące sowiecką gospodarkę, zamienić na tytanowe. Droga do tego miała wieść przez pierestrojkę (przebudowę) ustroju politycznego ZSRS oraz głasnost (jawność) w świecie poddanych dotąd totalnej cenzurze mediów. W ramach pierestrojki Gorbaczow zainicjował kampanię antykorupcyjną i antyalkoholową, podjął też decyzję o wycofaniu wojsk radzieckich z Afganistanu i zaczął poprawiać relacje z USA i Chinami. To ostatnie miało pozwolić na zmniejszenie nakładów na zbrojenia oraz przesunięcie środków na politykę społeczną i modernizację gospodarki.
Plan się nie powiódł, bowiem zachęty Gorbaczowa do „nowego myślenia” bardzo szybko spowodowały narastanie radykalnych, oddolnych ruchów społecznych, postulujących przyśpieszenie procesu reform i wprowadzenie w państwie autentycznych swobód demokratycznych. Jednak najgroźniejsze okazało się ujawnienie w niektórych republikach związkowych – zwłaszcza nadbałtyckich – tendencji niepodległościowych. Równolegle rozpoczął się krwawy konflikt między Armenią a Azerbejdżanem o Górny Karabach.
Czytaj więcej
Michaił Gorbaczow próbował zreformować Związek Radziecki, a niechcący doprowadził do jego rozpadu. Równie niechcący zlikwidował komunizm. Za co lubiano go na Zachodzie i nienawidzono w Rosji.