Aktualizacja: 10.01.2020 10:17 Publikacja: 10.01.2020 10:08
Foto: AdobeStock
Sprawa wyszła na jaw w 2018 roku. Jeden z kolegów 57-letniego Klausa O. zauważył w swoim lunchu biały proszek. W zakładzie zainstalowano wówczas kamery. Jak się okazało, mężczyzna podtruwał swoich kolegów. W jego domu znaleziono rtęć, octan ołowiu i kadm, a w piwnicy ukryte laboratorium, w którym eksperymentował z toksycznymi substancjami.
W marcu 2019 roku sąd zadecydował o karze dożywotniego pozbawienia wolności dla Klausa O., zaznaczając, że nie będzie mógł się on starać o wcześniejsze zwolnienie, gdyż "jest zagrożeniem dla całego społeczeństwa". Sprawa nie zakończyła się jednak, gdyż Klaus O. odwołał się od wyroku do Federalnego Trybunału Sprawiedliwości.
Jedna z ofiar mężczyzny, 26-latek, który cztery lata temu zapadł w śpiączkę po zatruciu rtęcią i octanem ołowiu, zmarł w tym tygodniu, co potwierdził Sąd Okręgowy w Bielefeld. Prokurator Veit Walter poinformował, że Sąd Najwyższy Niemiec może zarządzić nowy proces, w związku z tym, że jedna z ofiar straciła życie. Pozostałe dwie ofiary Klausa O. doznały natomiast nieodwracalnych uszkodzeń nerek.
Mężczyźni pracowali w firmie, która zajmuje się armaturą metalową w miejscowości Schloss Holte-Stukenbrock w północno-zachodnich Niemczech.
Funkcjonariusze FBI zatrzymali mężczyznę z Florydy i postawili mu zarzut zamiaru przeprowadzenia zamachu bombowego przed gmachem giełdy papierów wartościowych w Nowym Jorku. Agenci zeznali, że podejrzany mówił, iż czuje się „jak bin Laden”.
Przed brazylijskim Sądem Najwyższym w powietrze przy użyciu niesionego przez siebie ładunku wybuchowego wysadził się mężczyzna, który wcześniej próbował wejść do budynku sądu - podają brazylijskie władze. Incydent wzbudza obawy o bezpieczeństwo w czasie zbliżającego się szczytu G20, który ma odbyć się w Brazylii.
62-letni kierowca (policja podaje jego nazwisko - Fan) wjechał w poniedziałek wieczorem (czasu lokalnego) w dużą grupę ludzi, ćwiczących przed ośrodkiem sportowym w mieście Zhuhai w chińskiej prowincji Guangdong, zabijając 35 osób i poważnie raniąc 43 kolejne.
W Amsterdamie po meczu Ajaksu z Maccabi Tel Awiw doszło do zamieszek, które według władz miały antysemicki charakter. Izrael wysłał samoloty po swych obywateli. Premier Holandii i szefowa Komisji Europejskiej potępili zajścia.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Federalna Prokuratura Generalna Niemiec poinformowała o zatrzymaniu w Saksonii i w Polsce ośmiu osób, podejrzewanych o udział w skrajnie prawicowej organizacji terrorystycznej. Przywódcę grupy zatrzymano w Zgorzelcu w Polsce.
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Praca pod tytułem „Komediant” – banan przyklejony taśmą do ściany – była najsłynniejszym dziełem sztuki 2019 roku. Teraz podczas aukcji w Nowym Jorku sprzedana została za 6,24 mln dolarów. Jej autorem jest kontrowersyjny włoski artysta Maurizio Cattelan.
Redakcja znanego na całym świecie słownika Cambridge wybrała słowo 2024 roku. Zdaniem ekspertów jego popularność pokazuje rosnącą w społeczeństwach popularność afirmacji.
Średnio co 16. dziecko, które rodzi się obecnie w Polsce, jest cudzoziemcem. Ale są województwa, gdzie już jedna dziesiąta noworodków nie ma polskiego obywatelstwa.
Przemyt ponad 180 migrantów do Niemiec zorganizował gang, w którym działała mieszkająca tam Polka i jej syn. Organizatorzy procederu zostali sprowadzeni do Polski i już usłyszeli zarzuty.
„Opiekunami” 17-latków za kierownicą mają być ich niewiele starsi, bo już 24-letni, koledzy. Nikogo nie przypilnują, bo sami często uprawiają piracką jazdę i chwalą się tym w internecie – ostrzegają eksperci.
Funkcjonariusze FBI zatrzymali mężczyznę z Florydy i postawili mu zarzut zamiaru przeprowadzenia zamachu bombowego przed gmachem giełdy papierów wartościowych w Nowym Jorku. Agenci zeznali, że podejrzany mówił, iż czuje się „jak bin Laden”.
Donald Trump postrzega świat z perspektywy dewelopera, a Władimirowi Putinowi zależy, by traktować go z szacunkiem - pisze w swoich pamiętnikach Angela Merkel. Fragmenty książki, która ma mieć premierę 26 listopada, publikuje niemiecki tygodnik „Die Zeit”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas