To pierwszy wywiad Marcina Romanowskiego, którego bezskutecznie poszukiwały polskie służby, po decyzji węgierskiego rządu. Rano adwokat byłego wiceministra Bartosz Lewandowski poinformował, że „rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Marcina Romanowskiego i udzielił mu ochrony międzynarodowej”.
Właśnie z Węgier Romanowski udzielił wywiadu telewizji wPolsce24. - We wniosku przedstawiłem (...) obszerny opis tego, co się dzieje w kontekście łamania praworządności w Polsce. Mowa tu w pierwszej kolejności o przejęciu siłowym telewizji publicznej, prokuratury, władz kierownictw sądów – wymieniał Romanowski. Jak powiedział, we wniosku zawarł też opis – jak stwierdził - „nieprawidłowości”, do jakich jego zdaniem miało dochodzić w jego sprawie związanej z Funduszem Sprawiedliwości. - Zakładam, że to było decydujące, tak to komunikuje strona węgierska – stwierdził Romanowski.
Marcin Romanowski uważa, że zgoda Węgier na udzielenie mu ochrony „jest potwierdzeniem ze strony państwa węgierskiego, które jest członkiem Unii Europejskiej, faktu, że w Polsce mamy do czynienia z systemowym łamaniem praworządności”. Argumentował, że „w Polsce pod rządami Tuska, Bodnara, mamy do czynienia niestety z sytuacją w której przedstawiciele partii opozycyjnych nie mogą liczyć na uczciwy proces”.
Czytaj więcej
"Rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Marcina Romanowskiego i udzielił mu ochrony międzynarodowej" - poinformował na platformie X jego obrońca Bartosz Lewandowski. "Mój Klient zdecydował się na złożenie wniosku o ochronę międzynarodową, aby zwrócić uwagę społeczności międzynarodowej na sytuację w Polsce i represje polityczne, które dotykają partie opozycyjne w naszym kraju" - napisał mec. Lewandowski. Informację o udzieleniu ochrony Romanowskiemu potwierdził w rozmowie z portalem mandiner.hu Gergely Gulyas, szef kancelarii premiera Viktora Orbána.
Marcin Romanowski: Jest jeden, fundamentalny warunek
Romanowski powiedział, że jest zainteresowany wyjaśnieniem sprawy. - Jak wielokrotnie podkreślałem i nadal podkreślam, nie mam zamiaru uciekać od odpowiedzialności, wręcz przeciwnie. Jestem pierwszy, który jest zainteresowany, by tę sprawę wyjaśnić. Ale jest jeden fundamentalny warunek. Ta sprawa musi być wyjaśniania przed bezstronnymi, niezawisłymi, bezpartyjnymi organami wymiaru sprawiedliwości – mówił.