Atak Polaka na premier Danii Mette Frederiksen. Jest wyrok

Polak, który na początku czerwca napadł na premier Danii, Mette Frederiksen, został skazany na cztery miesiące więzienia oraz wydalenie z kraju.

Publikacja: 07.08.2024 12:59

Mette Frederiksen

Mette Frederiksen

Foto: AFP

adm

Decyzję w sprawie Polaka podjął w środę sąd w Kopenhadze. Mężczyzna, który na początku czerwca zaatakował premier Danii, Mette Frederiksen, został skazany na karę czterech miesięcy więzienia. Polak musi także opuścić Danię.

Polak napadł na premier Danii. Jest wyrok

39-letni Polak – niezależnie od sprawy ataku na Frederiksen – został także uznany za winnego czterech przypadków napaści na tle seksualnym, w tym obnażania się. 

Polak ma zostać deportowany z Danii i nie będzie mógł wjechać do tego kraju przez co najmniej sześć lat. Sąd zdecydował też, że 39-latek ma pokryć koszty procesu oraz pomocy psychologicznej dla jednej z poszkodowanych młodych kobiet.

Jak zauważają media, okolicznością łagodzącą w sprawie był brak motywu politycznego ataku oraz niewielkie obrażenia, jakich doznała Frederiksen. Polakowi groziło nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Czytaj więcej

Atak na premier Danii. Zatrzymany Polak pozostanie w areszcie

Polak skazany za atak na premier Danii. Kiedy doszło do napaści?

Do napaści na Mette Frederiksen doszło 7 czerwca na placu Kultorvet w centrum Kopenhagi. Według śledczych, premier Danii została uderzona w prawe ramię, gdy szła z przyjaciółką na kawę. Podejrzany o dokonanie napaści 39-latek został obezwładniony przez ochroniarzy Frederiksen. Obrońca zatrzymanego mówił przed sądem, że jego klient nie pamięta incydentu, ponieważ "był bardzo pijany". Motyw polityczny zajścia wykluczono.

Obrona 39-latka wskazywała wcześniej na nieścisłości w twierdzeniach Mette Frederiksen na temat urazu, jakiego miała ona doznać w wyniku napaści. Kancelaria duńskiego rządu opublikowała wówczas fragment wypisu ze szpitala, w którym podano, że premier doznała kontuzji prawego barku oraz niewielkiej kontuzji odcinka szyjnego kręgosłupa. Według obrony, z oświadczenia opublikowanego wcześniej przez policję nie wynikało, by Matte Frederiksen doznała urazu kręgosłupa szyjnego. O tym, że premier doznała lekkiego urazu kręgosłupa szyjnego w wyniku ataku, informowano w oświadczeniu przesłanym przez kancelarię duńskiego rządu agencji informacyjnej Ritzau dzień po zdarzeniu. W tekście tym zaznaczono, że premier trafiła do szpitala Rigshospitalet na badania.

Czytaj więcej

Atak na Mette Frederiksen. Duńskie media: napastnik jest Polakiem

Mężczyzna skazany za atak na Mette Frederiksen twierdzi, że „nic nie pamięta”

Choć obrona wnioskowała wcześniej o zwolnienie zatrzymanego z aresztu, prokuratura podnosiła, że istnieje ryzyko, iż 39-letni mężczyzna ucieknie z kraju. Sąd przedłużył więc areszt.

Wiadomo, że mężczyzna na chwilę przed incydentem miał ukraść alkohol ze sklepu spożywczego. Podczas składania zeznań Polak konsekwentnie nie przyznawał się do winy – twierdził, że "nie pamięta przebiegu wydarzeń". Potwierdził także, że w momencie ataku był pod wpływem alkoholu. - Miałem zły dzień - mówił 39-latek przed kopenhaskim sądem. Mężczyzna dodał także, że wie, kim jest Mette Frederiksen, ale zaznaczył, że „nie śledzi duńskiej polityki”. 

Od momentu zamieszkania w Danii skazany Polak był już kilkukrotnie aresztowany za kradzieże sklepowe. Posiadał on również kilka zarzutów dotyczących obnażania się i kilku drobnych oszustw. 

Decyzję w sprawie Polaka podjął w środę sąd w Kopenhadze. Mężczyzna, który na początku czerwca zaatakował premier Danii, Mette Frederiksen, został skazany na karę czterech miesięcy więzienia. Polak musi także opuścić Danię.

Polak napadł na premier Danii. Jest wyrok

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Przestępczość
Śmierć niemieckiego policjanta. Zatrzymano Polaków
Przestępczość
ChatGPT „podpowiadał” kierowcy Tesli, która eksplodowała w Las Vegas
Przestępczość
Strzelanina w Bad Friedrichshall w Badenii-Wirtembergii. Nie żyje dwóch mężczyzn
Przestępczość
Po strzelaninie w Cetynii. Czarnogórcy żądają ograniczenia nielegalnej broni
Przestępczość
Osadzony w więzieniu w Arles wziął zakładników. Akcja elitarnej jednostki