Atak Rosji na Ukrainę podbije ceny żywności na świecie

Zarówno agresor, jak i ofiara należą do największych globalnych producentów produktów rolnych, głównie zbóż. Eksperci nie mają wątpliwości: będzie drożej.

Publikacja: 27.02.2022 21:00

Atak Rosji na Ukrainę podbije ceny żywności na świecie

Foto: Adobe Stock

Nie wiadomo, jak długo potrwa wojna na Ukrainie i jak się skończy. Wiadomo jednak, że zakłóci produkcję rolną w tym kraju. Może wpłynąć na jej niedobory na rynku wewnętrznym, ale też na eksport. Sankcje nałożone na Rosję ograniczą albo wręcz zablokują eksport produktów rolnych z tego kraju.

Ważni producenci

– Wojna Rosji przeciw Ukrainie będzie mieć istotne implikacje dla europejskich gospodarek, a co za tym idzie, dla sektora rolno-spożywczego. Nie podejmujemy się spekulowania o dokładnych konsekwencjach działań zbrojnych i przekładania ich na wyliczenia dotyczące ekonomiki działalności przedsiębiorstw. Wiele zależy od harmonogramu i charakteru ogłoszonych sankcji przeciw Rosji – mówi „Rzeczpospolitej" Grzegorz Kozieja, dyrektor biura analiz sektora food & agri Banku BNP Paribas.

Wylicza, że Ukraina i Rosja odpowiadają w sumie za ponad 25 proc. wartości światowego eksportu pszenicy. Sama Ukraina to także ok. 15 proc. wartości światowego eksportu kukurydzy i rzepaku. Jest też największym na świecie eksporterem oleju słonecznikowego, z ok. 40-proc. udziałem.

– Polska jest w dużej mierze biorcą cen surowców z rynków światowych. Rynki zareagowały na walki na Ukrainie zwyżką cen surowców rolnych oraz nośników energii. To wspiera presję inflacyjną tak samo w Polsce, jak i w Europie – ocenia ekspert BNP Paribas.

Zauważa, że wartość handlu produktami rolno-spożywczymi między Polską a Ukrainą była prawie zbilansowana, na poziomie ok. 1 mld dol. rocznie po stronie importu i eksportu. Wartość importu z Ukrainy to niecałe 4 proc. wartości polskiego importu produktów rolno-spożywczych. Wartość eksportu do Ukrainy to ok. 2 proc. całego polskiego eksportu tego sektora. Największą co do wartości polską kategorię eksportową stanowiły produkty nabiałowe, jednak na Ukrainę trafia tylko ok. 5 proc. ich polskiej sprzedaży za granicę. Po stronie importu największa była kategoria olejów roślinnych, dość istotna w całym imporcie tego typu produktów (ok. 25 proc. wartości).

Czytaj więcej

Producent wódek wrócił z rosyjskich rąk do polskich

– Ukraina jest ważnym producentem i eksporterem zbóż i roślin oleistych. Jest piątym eksporterem pszenicy na świecie oraz czwartym w przypadku kukurydzy. Jest też największym dostawcą oleju słonecznikowego na rynek światowy – mówi nam Grzegorz Rykaczewski, analityk sektora rolno-spożywczego Santander Bank Polska.

Jego zdaniem może to mieć dwa istotne skutki dla podaży tych dóbr. – Pierwsza kwestia, której skutki możemy odczuć w krótkim terminie, to problemy w dostawach z Ukrainy. Obserwowana eskalacja konfliktu zbrojnego może powodować zaburzenia lub wręcz zerwanie łańcuchów dostaw: problemy w transporcie drogowym, kolejowym, blokady portów – tłumaczy ekspert Santandera. – Drugi skutek możemy obserwować w dłuższym terminie. Chodzi o ograniczenie produkcji rolniczej na obszarze objętym działaniami wojennymi, co przełoży się na podaż w kolejnym roku, a być może nawet kolejnych latach. Efektem będzie pozytywna presja na ceny surowców rolnych. Zresztą już widzimy wzrost cen na giełdach towarowych – dodaje.

Zdrożeją nawozy

W efekcie wojny w górę pójdą też ceny nawozów sztucznych, które i tak rosły w zeszłym roku w szalonym tempie z powodu podwyżek cen gazu. Teraz gazu będzie mniej. W dodatku Rosja jest głównym eksporterem nawozów azotowych, potasowych i fosforowych. Ich mniejsza dostępność i wyższe ceny także odbiją się na cenach żywności.

Przemysł spożywczy
Koniak do Chin luzem w kontenerach. Załoga w Cognac strajkuje
Przemysł spożywczy
Rosjanie skopiowali pomysł Donalda Trumpa. Nowa marka wódki na rynku
Przemysł spożywczy
Sposób na drogi nabiał? Nasłać prokuraturę. Takie rzeczy tylko w Rosji
Przemysł spożywczy
Cena masła. Ile może kosztować w święta? „Zbliżamy się do 10 zł”
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Przemysł spożywczy
Polacy szukają oszczędności, także w przypadku żywności