Jak informowaliśmy, w środę prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski przekazał, że złożył do zastępcy Prokuratora Generalnego zawiadomienie o „zorganizowanej grupie przestępczej”, która popełniła „zamach stanu”. O takie przestępstwo oskarżył m.in. premiera Donalda Tuska i ministrów jego rządu, marszałków Sejmu i Senatu oraz posłów i senatorów koalicji rządzącej. Zastępca PG Michał Ostrowski wszczął już śledztwo w tej sprawie. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wygłosił zaś oświadczenie, w którym zgodził się ze Święczkowskim.
W reakcji na to premier Donald Tusk zamieścił w serwisie X nagranie, na którym gra w tenisa stołowego, a jego anonimowy rywal nagrywający rozgrywkę zauważa: „Jarosław Kaczyński mówi, że zrobiliście zamach stanu”. Szef rządu, pukając się rakietką w czoło, odpowiada: „Daj spokój, my tu mamy poważne sprawy. Później się tym zajmiemy”.
Czytaj więcej
Na profilu premiera Donalda Tuska opublikowana została jego odpowiedź na posunięcie prezesa Trybunału Konstytucyjnego i popierającą je wypowiedź lidera PiS. Bogdan Święczkowski i Jarosław Kaczyński twierdzą, że obecna władza mogła dokonać "zamachu stanu".
Święczkowski: premier zamienił „gałę” na ping-ponga
- Rozumiem, że samopoczucie premiera jest bardzo dobre, widzę, że przerzucił się z „gały” na ping-ponga. To chyba źle świadczy o państwie, że mamy takiego prezesa Rady Ministrów, który nie interesuje się państwem, prawem, praworządnością i zajmuje się grami w czasie wykonywania obowiązków służbowych – powiedział prezes TK w RMF FM.
Przekonywał, że jego zawiadomienie do zastępcy Prokuratora Generalnego ma bardzo duże znaczenie prawne, gdyż jest wiarygodnym zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. - Jako prezes TK miałem obowiązek prawny złożyć w trybie art. 304 Kodeksu karnego takie zawiadomienie – podkreślił.