Jak informowaliśmy w czwartek, minister sprawiedliwości zawiesił na miesiąc sędziego Adama Synakiewicza z Częstochowy za podważenie statusu sędziego powołanego przy udziale nowej Krajowej Rady Sądownictwa.
Czytaj więcej
Minister sprawiedliwości zawiesił na miesiąc sędziego Adama Synakiewicza z Częstochowy za podważe...
Ziobro powołał się na artykuł 130 ustawy o ustroju sądów powszechnych, który zezwala ministrowi sprawiedliwości zarządzić natychmiastową przerwę w czynnościach służbowych sędziego jeżeli ze względu na rodzaj czynu dokonanego przez sędziego wymaga tego powaga sądu lub istotne interesy służby wymagają natychmiastowego odsunięcia go od wykonywania obowiązków służbowy. Ziobro uznał, że spełnione są przesłanki do zawieszenia po tym, gdy zastępca rzecznik dyscyplinarnego Przemysław Radzik poinformował MS, że wszczął przeciwko Synakiewiczowi postępowania za złamanie ustawy kagańcowej.
Iustitia uważa, że jedyną przyczyną decyzji o zawieszeniu jest wydanie przez sędziego Synakiewicza wyroku, który nie odpowiada oczekiwaniom ministra. Podkreśla, że prezes sądu, w którym orzeka sędzia Synakiewicz, nie odsunął go od orzekania mimo wniosku rzecznika dyscyplinarnego. Zarząd stowarzyszenia zarzuca kierownictwu Ministerstwa Sprawiedliwości, że stosuje metodę faktów dokonanych i działa według zasady, że im bardziej naruszy praworządność, tym lepiej dla realizacji politycznych celów.
"Zachowanie ministra Ziobry pokazało jednoznacznie, że traktuje on sądy jak swój prywatny folwark służący realizacji politycznych celów partii rządzącej i wszelkie akty sprzeciwu sędziów wobec bezprawia będą miały konsekwencje osobiste. Ten rażący akt represji będzie miał poważne następstwa dla całego społeczeństwa, zarówno w sferze kar finansowych nałożonych na Polskę, jak i w sferze uznawania polskich orzeczeń w Europie." - czytamy w stanowisku Iustitii.