Eksperci biją na alarm. W Polsce zwiększa się skala handlu ludźmi. Jak ocenia pan działania polskich służb w tym zakresie? Czy państwo dobrze radzi sobie z tego typu przestępczością?
O taką ocenę lepiej pytać ministra spraw wewnętrznych i administracji. Handel ludźmi jest zjawiskiem niesamowicie skomplikowanym. Niełatwo też poddaje się ujęciu statystycznemu, na co wpływ może mieć zawiła definicja. Może to prowadzić do tego, że w niektórych sprawach nie będzie stosowana, a sprawcy zostaną skazani za inne przestępstwa, np. za nielegalne pozbawienie wolności. Zmiana tej definicji m.in. poprzez jej uproszczenie to jeden z celów pracy naszego zespołu.
Czytaj więcej
Eksperci biją na alarm. Rośnie handel ludźmi i przemyt bronią dokonywane przez obcokrajowców. Polska to jednak przespała, a nasze służby tego nie wykrywają. Deportacje to za mało. Potrzebna jest nowa strategia i zmiany w strukturze policji – twierdzi prof. Tomasz Safjański, były szef krajowego biura Interpolu w Polsce.
Mówimy o utworzonej w ostatnich tygodniach rządowej grupie roboczej, która ma opracować ustawę o handlu ludźmi. Stanął pan na jej czele. Dlaczego trzeba było czekać ponad rok od powołania rządu, żeby rozpocząć pracę nad tymi przepisami?
Było wiele innych kwestii, nad którymi rząd pilnie pracował i właśnie teraz przyszła kolej na zajęcie się i tą sprawą. Nie jest też tak, że w polskim prawie już teraz w ogóle nie ma przepisów, które regulują kwestię handlu ludźmi. Są one jednak niestety bardzo rozproszone.