Emerytury i renty: waloryzacja procentowa wraca w 2013 r.

Trudno oszacować, o ile mogą wzrosnąć w przyszłym roku świadczenia emerytów i rencistów

Aktualizacja: 15.06.2012 10:32 Publikacja: 15.06.2012 09:00

Emerytury i renty: waloryzacja procentowa wraca w 2013 r.

Foto: sxc.hu

W tym roku wyjątkowo waloryzacja była kwotowa. Zgodnie z zapowiedziami rządu w przyszłym roku szykuje się powrót do waloryzacji procentowej, takiej jak w 2011 r. Podwyżka przyszłoroczna będzie więc uzależniona od dwóch wskaźników: wysokości inflacji tzw. emeryckiej, czyli wzrostu cen w gospodarstwach domowych emerytów, i co najmniej 20-proc. wzrostu płac w przedsiębiorstwach. To tzw. realny wzrost płac po odjęciu inflacji.

Negocjacje w toku

Co roku zarówno inflacja, jak i podwyżki płac są inne, dlatego też i kwota podwyżki świadczeń emerytalno-rentowych się zmienia. W 2011 r. podskoczyły o 3,1proc. Początkowo w 2012 r. podwyżka miała wynosić 4,2 proc. Skończyło się na waloryzacji kwotowej. W marcu 2013 r. ZUS zwaloryzuje emerytury i renty przy zastosowaniu wskaźnika, którego wysokość będzie znana dopiero w lutym przyszłego roku. Już teraz jednak wiadomo, że oprócz poziomu inflacji będzie uwzględniała najprawdopodobniej 20 proc. realnego wzrostu płac. Taki minimalny, 20-procentowy, przyjął 12 czerwca rząd i zaproponuje go do konsultacji partnerom społecznym. Jest to więc ustawowe minimum. Poziom tego wskaźnika uzgadniany jest na forum Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych. Negocjacje w tym zakresie są prowadzone w czerwcu każdego roku poprzedzającego waloryzację. Komisja uzgadnia w drodze uchwały wysokość zwiększenia wskaźnika waloryzacji w terminie 14 dni od dnia przekazania przez rząd informacji o prognozowanych wielkościach makroekonomicznych, w tym o wielkości wskaźnika inflacji, partnerom społecznym komisji. Ponieważ rząd informację przekazał 12 czerwca, komisja ma czas do 26 czerwca. Jeżeli nie uzgodni stanowiska w tym terminie, wysokość zwiększenia wskaźnika waloryzacji określa Rada Ministrów w drodze rozporządzenia (w terminie 21 dni od dnia zakończenia negocjacji).

Wzrost płac

Podwyżka emerytur o wskaźnik inflacji nie podlega dyskusji. Ta – zgodnie z art. 19 ustawy budżetowej na 2012 r. – ma wynieść 3,1 proc. Ostatecznie może być nieco wyższa. Ale drugi wskaźnik – wzrost płac – już tak oczywisty nie jest. W ustawie zapisane jest, że waloryzacja obejmuje co najmniej 20 proc. wzrostu płac. Najprawdopodobniej jednak skończy się na rządowej propozycji – czyli ustawowym 20-proc. minimum.

Niewiadoma to ostateczna wysokość realnego wzrostu płacy za 2012 r. Tutaj tendencja jest zniżkowa. Z roku na rok jest gorzej. W 2009 r. było to 2,1proc., w 2010 r. 1,5 proc., a w zeszłym 1,2 proc. W tym roku ma być jeszcze niższy.

Oficjalną wysokość poznamy dopiero w przyszłym roku w lutym.

Prognozy czy wróżby

Dane statystyczne, które posłużą do ustalenia wskaźnika najbliższej waloryzacji świadczeń, będą jednak znane dopiero na początku 2013 r. Wówczas ze stuprocentową pewnością będzie można ustalić jego wysokość. Dla zobrazowania tych ustaleń warto przypomnieć obliczenie ostatniego wskaźnika procentowej waloryzacji, czyli tego za 2011 r. Wyniósł on 3,1 proc.

Ustawa budżetowa zakładała inflację na poziomie 2,7 proc. Ostatecznie była wyższa i wyniosła 2,8 proc. Do wyliczenia wskaźnika brano pod uwagę 20 proc. wzrostu płac, który był na poziomie 1,5 proc. Aby ustalić wskaźnik waloryzacji należy dodać procent inflacji do 20 proc. wskaźnika wzrostu płac (wyniósł on 1,5 proc., z tego 20 proc. to 0,3 proc.). Tak więc 2,8 proc. + 0,3 proc. = 3,1 proc. I o tyle wzrosły świadczenia emerytów i rencistów dwa lata temu.

Nie będziemy wróżyć z fusów i przedstawiać prognozowanego wzrostu świadczeń w marcu przyszłego roku na podstawie wyimaginowanych danych. Jedno jest pewne – muszą one podskoczyć minimum o 3,1 proc., czyli o inflację. Powyższa tabela pokazuje, o ile na pewno wzrosną minimalne świadczenia z ZUS po przyszłorocznej waloryzacji.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.abramowska@rp.pl

W tym roku wyjątkowo waloryzacja była kwotowa. Zgodnie z zapowiedziami rządu w przyszłym roku szykuje się powrót do waloryzacji procentowej, takiej jak w 2011 r. Podwyżka przyszłoroczna będzie więc uzależniona od dwóch wskaźników: wysokości inflacji tzw. emeryckiej, czyli wzrostu cen w gospodarstwach domowych emerytów, i co najmniej 20-proc. wzrostu płac w przedsiębiorstwach. To tzw. realny wzrost płac po odjęciu inflacji.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Zawody prawnicze
Jeden na trzech aplikantów nie zdał egzaminu sędziowskiego. „Zabrakło czasu”
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w płacy minimalnej. Wiemy, co wejdzie w skład wynagrodzenia pracowników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce