Trzeba się liczyć ze scenariuszem, że świadczenie będziemy pobierać przez znacznie dłuższy okres niż ten potrzebny do odrobienia braku kilkunastu wypłat – przypomina prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
W marcu świadczenia emerytalno-rentowe przyznane przed terminem waloryzacji wzrosną o 14,8 proc. Jest to wskaźnik w pełni kompensujący średnioroczną inflację dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów w 2022 roku i przewyższający inflację ogółem (14,4 proc.).
Czytaj więcej
Osoby, które najwcześniej w marcu 2020 r. osiągnęły wiek emerytalny, ale nadal nie rozwiązały stosunku pracy, nie dostaną świadczenia z wyrównaniem.
„Emerytury z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych są obliczane w myśl zasady zdefiniowanej składki. Oznacza to, że im więcej opłacamy składek oraz im później przechodzimy na emeryturę, tym wyższe będzie otrzymane świadczenie. Wcześniejsze przejście na emeryturę oznacza niższe świadczenie. Odłożenie decyzji o przejściu na emeryturę o rok może zwiększyć przyszłe świadczenie nawet o 10–15 proc.” – mówi prof. Gertruda Uścińska.
„Każdy kolejny rok daje ponadproporcjonalne korzyści. Tak działa procent składany. Odkładając decyzję o przejściu na emeryturę o 5–7 lat, zależnie od okresu, możemy nawet podwoić wysokość świadczenia, które zostanie nam przyznane i obliczone. Wynika to z opłacenia dodatkowych składek, ich waloryzacji oraz mniejszej liczby miesięcy życia na emeryturze przyjętej do obliczeń. Przekonała się o tym emerytka z województwa, która na emeryturę przeszła w wieku 81 lat i 6-m-cy, mając ponad 61 lat stażu pracy. Dziś otrzymuje najwyższą kobiecą emeryturę w Polsce, która wynosi 26,8 tys.” – dodaje prezes ZUS.