Aktualizacja: 11.09.2020 23:17 Publikacja: 10.09.2020 19:08
Foto: AFP
„Według pierwotnego zamysłu trucicieli opozycjonista powinien był umrzeć w samolocie. (...) Pozostał przy życiu tylko dzięki szeregowi szczęśliwych zbiegów okoliczności, takich jak szybka reakcja pilota samolotu, który wykonał przymusowe lądowanie, i lekarzom w Omsku, którzy natychmiast zaczęli podawać mu atropinę" – pisze niemiecki „Die Zeit", powołując się na anonimowe źródła.
Atropina podawana jest właśnie w przypadku zatrucia związkami fosforoorganicznymi, do których należy nowiczok. Według jednego z jego twórców Wila Mirzojana (obecnie mieszka w USA) ta broń chemiczna miała cztery rodzaje: trzy w stanie gazowym i jeden stałym. Nawalnego miano próbować otruć tym ostatnim. Użycie gazów (na przykład w sprayu) doprowadziłoby do zatrucia większej ilości osób.
Święta Wielkanocne to jeden z nielicznych momentów w roku, kiedy polityka zwalnia. Sztaby wyborcze zamierają, a...
Niejasna przyszłość badań proweniencyjnych próbujących odtworzyć losy zaginionych w czasie wojny w Polsce artefa...
W odpowiedzi na petycję, która wpłynęła do Sejmu, Ministerstwo Cyfryzacji zapowiedziało zmianę nazwy Kwalifikowa...
„W ostatnich dniach odbyły się trzy debaty prezydenckie. Który kandydat Pani/Pana zdaniem skorzystał na nich naj...
Poseł PiS Marcin Warchoł opublikował na platformie X zdjęcie imigrantów stojących na przystanku autobusowym w Na...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas