Hołownię spytano o propozycję Rafała Trzaskowskiego, podchwyconą przez Donalda Tuska, by ograniczyć świadczenie 800plus dla Ukraińców w Polsce w taki sposób, by świadczenie otrzymywali tylko ci Ukraińcy, którzy pracują w Polsce. Rząd już wcześniej przyjął ustawę uzależniającą wypłatę 800plus na ukraińskie dzieci w Polsce od tego, czy pobierają one naukę w ramach polskiego systemu edukacji (zasada ta wejdzie w życie od roku szkolnego 2025/2026). PIS składał wówczas poprawkę, by świadczenie uzależnić od posiadania prawa do stałego pobytu w Polsce, ale Koalicja Obywatelska głosowała wówczas przeciw.
Po przedstawieniu przez Trzaskowskiego propozycji, by świadczenie 800plus wypłacać tylko Ukraińcom pracującym w Polsce, projekt ustawy w tej sprawie przedstawił PiS. Koalicja rządząca takiego projektu jeszcze nie przedstawiła.
Szymon Hołownia o 800plus dla Ukraińców: To może być inwestycja, nauczą się polskiego, będą tu pracować i płacić podatki
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, lider Polski 2050 oraz kandydat na prezydenta w nadchodzących wyborach prezydenckich, 23 stycznia wyraził sprzeciw wobec propozycji Trzaskowskiego w mediach społecznościowych. Dzień później w Sejmie powtórzył argumenty przeciw takiemu rozwiązaniu.
- Uważam, że nie ma konieczności takiej zmiany w sytuacji, gdy ok. 80 proc. Ukraińców przebywających w Polsce pracuje i płaci podatki. A liczba ukraińskich dzieci, na które jest przyznawane 800plus, spadła w ciągu ostatnich lat z 500 do 250 tys. A my przyjęliśmy ustawę, dobrą ustawę, która od czerwca jeszcze obniży tę liczbę, bo uzależni wypłatę 800plus od realizowania obowiązku szkolnego, co robi z 800plus dla Ukraińców inwestycję – bo te dzieci zostaną w Polsce, nauczą się polskiego, w przyszłości zostaną na rynku pracy, będą płacić podatki i składki – tłumaczył marszałek Sejmu.