Będzie łatwiej skorygować płeć w dokumentach? Projekty już wkrótce w Sejmie

Rząd prawdopodobnie skieruje do Sejmu projekt o uzgodnieniu płci, zrobiło to już jedno ze stowarzyszeń, a poważnie rozważają to posłowie – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Celem jest odejście od obecnej procedury, wymagającej od osób transpłciowych pozywania własnych rodziców.

Publikacja: 21.01.2025 04:30

Będzie łatwiej skorygować płeć w dokumentach? Projekty już wkrótce w Sejmie

Foto: AdobeStock

– Rozmawiamy o rządowym projekcie ustawy o uzgodnieniu płci. Dlaczego o nim nie mówimy publicznie, dlaczego o nim nie mówimy w mediach? Ponieważ podjęliśmy decyzję, że do końca kampanii prezydenckiej i do końca procesu związanego z ustawą o związkach partnerskich nie chcemy o tym mówić – powiedziała 8 stycznia minister ds. równości Katarzyna Kotula z Lewicy podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Równouprawnienia Społeczności LGBT+. Dodała, że od kilku miesięcy jest „zielone światło” i „decyzja polityczna” dotycząca rządowego projektu, który miałby ułatwić zmianę płci w dokumentach.

Jej wypowiedź stała się hitem na prawicowych profilach w mediach społecznościowych, których zdaniem polityczka „się wygadała”. To jednak niejedyny projekt dotyczący tej tematyki, który może się pojawić w Sejmie. Złożenie własnego rozważa Parlamentarny Zespól do spraw Równouprawnienia Społeczności LGBT+, w którym zasiadają głównie posłowie z Lewicy, KO i Polski 2050. Do Sejmu wpłynęła już petycja autorstwa Stowarzyszenia Tęczowi Społecznicy.

Zdaniem polityków wspierających społeczność LGBT obecna procedura korekty płci metrykalnej jest niehumanitarna

Celem jest odejście od obecnej procedury, w ramach której osoby transpłciowe chcące dokonać korekty płci metrykalnej muszą pozwać swoich rodziców. Została ona wypracowana w latach 90. XX wieku wskutek serii orzeczeń Sądu Najwyższego, bo w polskim prawie nie istnieją przepisy regulujące uzgodnienie płci.

– Pozywanie własnych rodziców to fundowanie dodatkowej traumy osobom transpłciowym, które i tak często mierzą się z problemami rodzinnymi i brakiem akceptacji społecznej – uważa poseł KO Marcin Józefaciuk z KO, wiceprzewodniczący zespołu ds. równouprawnienia LGBT+. Jego zdaniem sytuacja dodatkowo się komplikuje, gdy rodzice nie akceptują decyzji dorosłego dziecka, bo mogą dążyć do przewlekania postępowania sądowego. O tym, że obecna procedura jest niehumanitarna, od lat alarmuje m.in. RPO i organizacje pozarządowe.

Czytaj więcej

Głośna sprawa o zmianę płci. Kiedy poznamy werdykt Sądu Najwyższego

W jaki sposób miałaby się zmienić? O szczegółach projektu rządowego wciąż niewiele wiadomo. Petycja, która właśnie wpłynęła do Sejmu, przewiduje, że uzgodnienie płci ma następować w tzw. postępowaniu nieprocesowym w sądach, specjalnie wytypowanych w tym celu przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Stowarzyszenie sugeruje, że powinny być to sądy okręgowe w Katowicach, Łodzi, Warszawie i Gdańsku. Uzgodnienie płci miałoby nastąpić w ciągu trzech miesięcy od złożenia wniosku na podstawie m.in. załączonej do niego dokumentacji medycznej i opinii biegłych. Z załączonego do petycji projektu nie wynika, że konieczna byłaby jakakolwiek interwencja chirurgiczna.

Przewlekłość postępowania sądowego, niewystarczająca ilość wykwalifikowanych specjalistów z zakresu transpłciowości, presja rodzinna i społeczna powodują, że proces tranzycji jest szczególnie wyczerpujący dla psychiki ludzkiej

fragment uzasadnienia do petycji Stowarzyszenia Tęczowi Społecznicy

Poseł Józefaciuk mówi, że złożenie projektu poselskiego zależy od wyniku internetowego głosowania, które zespół zorganizuje w gronie organizacji z nim współpracujących. – W grę wchodzą różne rozwiązania. Część środowiska uważa, że ustalanie płci powinno być przeniesione do urzędów. Część chciałaby pozostawić procedurę w sądzie, ale ją znacznie uprościć – wylicza. – Na pewno nie będziemy wymagać tzw. testu realnego życia, czyli okresu próby polegającej na funkcjonowaniu w docelowej płci pod okiem specjalisty – dodaje.

W 2015 roku Sejm uchwalił ustawę o uzgodnieniu płci, ale zawetował ją Andrzej Duda

Nie byłaby to pierwsza przymiarka do zmiany obecnej, często krytykowanej procedury. Najbliżej było tego w 2015 roku, gdy Sejm przyjął ustawę o uzgodnieniu płci. Przewidywała, że uzgodnienia płci ma dokonywać jeden wyznaczony sąd okręgowy w postępowaniu nieprocesowym w oparciu o opinie dwóch niezależnych ekspertów w dziedzinie psychiatrii, seksuologii lub psychologii.

Czytaj więcej

Jak wygląda życie osób transpłciowych w więzieniach? „Zamykanie w izolatkach i odcinanie od leków”

Tamten projekt został przyjęty w końcówce rządów PO–PSL, już po zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy. I była to pierwsza ustawa zawetowana przez nowego prezydenta. Wcześniej przepisy ostro krytykowali posłowie PiS, twierdząc, że płeć nie może mieć charakteru subiektywnego, w oderwaniu od uwarunkowań biologicznych.

Zdaniem posła Józefaciuka wejście w życie przepisów, którymi prawdopodobnie wkrótce zajmie się Sejm, również będzie zależało od lokatora Pałacu Prezydenckiego. A ściślej: od tego, kto będzie nim po wyborach. – Dla mnie oczywiste jest to, że jeśli wybory wygra kandydat konserwatywny, nie tylko nie podpisze takiej ustawy, ale również depenalizującej pomocnictwa w aborcji – przekonuje.

– Rozmawiamy o rządowym projekcie ustawy o uzgodnieniu płci. Dlaczego o nim nie mówimy publicznie, dlaczego o nim nie mówimy w mediach? Ponieważ podjęliśmy decyzję, że do końca kampanii prezydenckiej i do końca procesu związanego z ustawą o związkach partnerskich nie chcemy o tym mówić – powiedziała 8 stycznia minister ds. równości Katarzyna Kotula z Lewicy podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Równouprawnienia Społeczności LGBT+. Dodała, że od kilku miesięcy jest „zielone światło” i „decyzja polityczna” dotycząca rządowego projektu, który miałby ułatwić zmianę płci w dokumentach.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Służba wojskowa na kolei nie była represją polityczną
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Polityka
Dr Chwedoruk: Karol Nawrocki jest niewybieralny
Polityka
„Rzecz w tym”: Dlaczego Donald Trump nie poprze Karola Nawrockiego?
Polityka
Wybory prezydenckie. Jest nowa kandydatka. „Polska potrzebuje prezydentki”
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Polityka
Najnowszy sondaż: Rośnie poparcie dla Nawrockiego i Mentzena
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego