Jean-Marie Le Pen nie żyje. Zemsta na Charlesie de Gaulle’u

Jean-Marie Le Pen, twórca Frontu Narodowego, przetarł drogę do władzy dla całej europejskiej skrajnej prawicy. I poddał w wątpliwość wizję Francji, jaką pozostawił twórca V Republiki.

Publikacja: 07.01.2025 15:33

Jean-Marie Le Pen

Jean-Marie Le Pen

Foto: REUTERS/Benoit Tessier

Odszedł do Pana Boga w otoczeniu bliskich – napisała we wtorek po południu w mediach społecznościowych rodzina Le Penów informując opinię publiczną o śmierci 96-letniego twórcy ugrupowania, które dziś jest największą siłą polityczną kraju.

Jean-Marie Le Pen przeszedł do historii 21 kwietnia 2002 roku, kiedy wyprzedzając kandydata socjalistów Lionela Jospina, niespodziewanie znalazł się w drugiej turze wyborów prezydenckich. Został w niej co prawda zmiażdżony przez Jacques'a Chiraca, uzyskując ledwie 18 proc. głosów, ale mimo to po raz pierwszy, od upadku kolaborującego z Hitlerem reżimu Vichy, francuska skrajna prawica weszła wówczas do pierwszej ligi francuskiej polityki. 

W 2011 roku córka Jean-Marie Le Pena Marine zmieniła nazwę ugrupowania na Zjednoczenie Narodowe i przystąpiła do jego przebudowy tak, aby stało się możliwe do zaakceptowania dla bardziej umiarkowanych wyborców. To zrodziło takie napięcia z jej ojcem, że przed wiele lat w ogóle ze sobą nie rozmawiali, a Jean-Marie Le Pen został w końcu wyrzucony z ugrupowania. Jednak, jak wynika z analizy dziennika „Le Monde”, dziedzictwo twórcy skrajnej prawicy jest o wiele trwalsze niż się przypuszcza. Spośród 40 najważniejszych obszarów programowych partii aż w 23 w ogóle nie wprowadzono zmian – w tym tak fundamentalnych, jak walka z imigracją czy daleko posunięta wrogość wobec Unii Europejskiej. 

Czytaj więcej

Skąd się wziął Front Narodowy? Z najmroczniejszych kart francuskiej historii

Jean-Marie Le Pen uważał uznanie niepodległości Algierii przez Charlesa de Gaulle'a za zdradę 

Jean-Marie Le Pen wywodził się z bardzo ubogiej rodziny, żył wręcz w nędzy, w szczególności po przedwczesnej śmierci w tajemniczych okolicznościach jego ojca. Już po rewolucji studenckiej z 1968 roku dał się poznać jako zdecydowany przeciwnik poglądów lewicowych. Do polityki wprowadził go Pierre Poujade, który tak naprawdę zainicjował po drugiej wojnie światowej populizm we Francji. To dzięki niemu Le Pen po raz pierwszy został deputowany. Krewki z charakteru, zaciągnął się jednak do wojska i brał udział w walkach o ochronę francuskich Indochin, a potem Algierii. To właśnie to drugie doświadczenie, zakończone oddaniem po 132 latach francuskiej kolonii w 1962 roku, okazało się dla niego decydujące. Jean-Marie Le Pen Uznał wówczas, że Charles de Gaulle, godząc się na niepodległość dla Algierczyków, zdradził Francję. 

Czytaj więcej

Emmanuel Macron nie ustąpi. Zostanie do maja 2027 r.

Jean-Marie Le Pen, który w 1972 roku utworzył własne ugrupowanie Front Narodowy, poszedł jednak dalej. Aż do końca swojego życia starał się wybielać reżim Vichy. Uważał, że komory gazowe, w których śmierć poniosły miliony ofiar III Rzeszy, to „szczegół historii” a Hitler był symbolem postępu społecznego.

Źródłem sukcesu Frontu Narodowego Jean-Marie Le Pena stał się przede wszystkim strach przed imigracją

Ugrupowanie Le Pen trwało na marginesie francuskiego życia politycznego do wyborów europejskich w 1984 roku kiedy uzyskało prawie 11 proc. głosów. Sukces zawdzięczało przede wszystkim obawom społeczeństwa przed masową imigracją, w szczególności w warunkach kryzysu gospodarczego. Od tego czasu, choć z przerwami, poparcie dla tej formacji stale rosło: w wyborach parlamentarnych w lipcu zeszłego roku na partię Marine Le Pen oddało głos 37 proc. Francuzów a łącznie z jej sojusznikami poparcie to zbliżyło się do 45 proc. 

Pewną rolę odegrał w sukcesie Frontu Narodowego odegrał socjalistyczny prezydent Francois Mitterrand, który zresztą sam w latach okupacji kolaborował z rządem marszałka Philippa Petaina. Wprowadził on proporcjonalną ordynację wyborczą.

Pewną w tym rolę odegrał socjalistyczny prezydent Francois Mitterrand, który zresztą sam, w latach okupacji, kolaborował z rządem marszałka Philippa Petaina. Wprowadził on wówczas proporcjonalną ordynację wyborczą. To dało Le Pen kilkudziesięciu deputowanych i w praktyce uniemożliwiło, przez jakiś czas, powrót do władzy tradycyjnej prawicy, która wykluczała sojusz z Frontem Narodowym. 

Dziś jednak kordon sanitarny wokół ugrupowania Marine Le Pen kruszy się, a wielu ekspertów uważa, że będzie ona następnym prezydentem republiki, najdalej w 2027 roku. Byłoby to zadanie kłamu wizji kraju de Gaulle’a, wedle której kraj już nigdy nie wróci do ideologii skrajnej prawicy, przez co należy mu się równe miejsce wśród zwycięzców III Rzeszy. 

Odszedł do Pana Boga w otoczeniu bliskich – napisała we wtorek po południu w mediach społecznościowych rodzina Le Penów informując opinię publiczną o śmierci 96-letniego twórcy ugrupowania, które dziś jest największą siłą polityczną kraju.

Jean-Marie Le Pen przeszedł do historii 21 kwietnia 2002 roku, kiedy wyprzedzając kandydata socjalistów Lionela Jospina, niespodziewanie znalazł się w drugiej turze wyborów prezydenckich. Został w niej co prawda zmiażdżony przez Jacques'a Chiraca, uzyskując ledwie 18 proc. głosów, ale mimo to po raz pierwszy, od upadku kolaborującego z Hitlerem reżimu Vichy, francuska skrajna prawica weszła wówczas do pierwszej ligi francuskiej polityki. 

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Trump wzywa NATO do zwiększenia wydatków na obronność. Reakcja Niemiec go rozczaruje
Polityka
Gen. Roman Polko: Zaczynam się zastanawiać, czy NATO nie będzie wysyłać sił do Grenlandii
Polityka
Korea Płd.: Prezydent w ufortyfikowanej rezydencji. Będzie druga próba aresztowania
Polityka
Przedwyborczy spór CDU i SPD o Putina. Jakiej polityki wobec Rosji chcieliby Niemcy?
Materiał Promocyjny
eDO Post – nowa era bezpiecznej komunikacji cyfrowej dla biznesu
Polityka
Terytorium za cenę pokoju? Ukraińcy już tego nie wykluczają