Jurty rozstawione na lotnisku, dania narodowe, orkiestra, wojownicy w strojach ludowych, konna asysta honorowa. Tak w Biszkeku we wtorek witano przywódcę Turcji. Tego samego dnia Recep Tayyip Erdogan został odznaczony przez prezydenta Kirgizji Sadyra Dżaparowa orderem Manas I stopnia, najwyższym kirgiskim odznaczeniem państwowym.
W środę ruszy tam szczyt Organizacji Państw Turkijskich (OPT), w której Kirgizja na rok przyjmuje przewodnictwo. To już drugi szczyt organizacji w tym roku. Poprzedni, nieformalny, odbył się w lipcu w Szuszy, odzyskanej przez Azerbejdżan w 2020 roku w kilkudniowej wojnie w Górskim Karabachu.
Dlaczego Turcja wkracza do Azji Środkowej?
Poza Erdoganem do Biszkeku udali się przywódcy Azerbejdżanu, Uzbekistanu, Kirgizji i Kazachstanu. Przywódcy Węgier i Turkmenistanu (państwa mają status obserwatorów w organizacji), Viktor Orbán i Serdar Berdimuhamedow również są obecni w kirgiskiej stolicy.
Będą rozmawiali o „wzmocnieniu turkijskiego świata”, ale też integracji gospodarczej, transformacji cyfrowej czy bezpieczeństwie. Powołany w 2023 roku Turkijski Fundusz Inwestycyjny w przyszłym roku ma sfinansować wspólne projekty państw o wartości ponad miliarda dolarów.
Od lat Turcja wspiera budowy meczetów w państwach regionu, zacieśnia z tymi krajami współpracę kulturową i edukacyjną. We wrześniu w Baku państwa OPT (w tym cztery kraje dawnego ZSRR) podjęły decyzje dotyczącą przejścia na ujednolicony alfabet turecki (łaciński), definitywnie żegnając cyrylicę.