Zbigniew Ziobro nie stawił się przed komisją śledczą. Teraz grozi posłom

„Jeśli Sejm powoła komisję ds. Pegasusa bez wad wytkniętych w orzeczeniu TK, chętnie stawię się, by złożyć zeznania, bo pokażą one, jak wiele zrobiłem, by Polacy mogli czuć się bezpieczniej” - napisał w serwisie X były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Publikacja: 04.11.2024 11:16

Członkowie komisji ds. Pegasusa

Członkowie komisji ds. Pegasusa

Foto: PAP/Paweł Supernak

arb

Ziobro 4 listopada po raz drugi, bez usprawiedliwienia, nie stawił się na posiedzeniu komisji śledczej badającej użycie w czasach rządów PiS oprogramowania Pegasus. W związku z nieusprawiedliwioną nieobecnością Ziobry komisja przegłosowała wnioski o jego ukaranie, zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie przed komisję oraz rozpoczęcie procedury uchylenia mu immunitetu. Członkowie komisji wszystkie wnioski przyjęli jednogłośnie.

Czytaj więcej

Zbigniew Ziobro ignoruje wezwanie przed komisję śledczą. „Ta kartka byłaby zabawna”

Zbigniew Ziobro powołuje się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i Kodeks karny

Posiedzenia komisji od pewnego czasu bojkotują jednak posłowie PiS. 10 września Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zakres działania komisji jest niezgodny z konstytucją. Od tego czasu, jak przekonują politycy PiS, jest ona nielegalna. Orzeczenia TK nie uznają jednak politycy koalicji rządzącej, którzy zarzucają Trybunałowi upolitycznienie – m.in. ze względu na to, że zasiadają w nim byli posłowie PiS (Stanisław Piotrowicz i Krystyna Pawłowicz).

Na orzeczenie Trybunału powołał się w swoim wpisie Ziobro. „Posłom z nieistniejącej już komisji ds. Pegasusa, zwłaszcza tym, którzy najgłośniej krzyczeli, że 'Konstytucja jest najważniejsza', przypominam jej art. 190: 'Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne'” - napisał były minister sprawiedliwości.

„Każdemu z tych posłów wysyłam też wyrok Trybunału Konstytucyjnego wydany 10 września 2024 r. Wynika z niego, że uchwała o powołaniu ich komisji była sprzeczna z ustawą zasadniczą, dlatego TK usunął komisję z obiegu prawnego” - dodał.

Artykuł 231 Kodeksu karnego

§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli czyn wyczerpuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 228.

Ziobro przypomniał też o „art. 231 Kodeksu karnego, który jest gotowym zarzutem wobec nielegalnych działań posłów podszywających się pod nieistniejącą w porządku prawnym komisję”. 

Zbigniew Ziobro pisze, kiedy pojawi się przed komisją ds. Pegasusa

„Jeśli Sejm powoła komisję ds. Pegasusa bez wad wytkniętych w orzeczeniu TK, chętnie stawię się, by złożyć zeznania, bo pokażą one, jak wiele zrobiłem, by Polacy mogli czuć się bezpieczniej” - zakończył swój wpis Ziobro.

Dlaczego komisja ds. Pegasusa chce przesłuchać Zbigniewa Ziobrę?

Ziobro po wyborach z 15 października 2023 roku wycofał się z życia politycznego w związku z chorobą nowotworową. Lider Suwerennej Polski przekazał kierowanie partią Patrykowi Jakiemu. Następnie przeszedł operację, a obecnie przechodzi leczenie. Według informacji podawanych przez niego, a także innych polityków Suwerennej Polski, polityk walczył o życie – złośliwy rak przełyku, którego u niego wykryto, dał m.in. przerzuty do żołądka. Jednak w niedawnym wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej” Ziobro mówił, że obecnie wraca do sił po terapii. 

Jak działa oprogramowanie Pegasus

Jak działa oprogramowanie Pegasus

Foto: PAP

Komisja badająca stosowanie oprogramowania Pegasus m.in. przeciwko byłemu szefowi sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej, Krzysztofowi Brejzie oraz liderowi AGROUnii, obecnemu wiceministrowi rolnictwa, Michałowi Kołodziejczakowi czy adwokatowi, obecnie posłowi KO, Romanowi Giertychowi, chce przesłuchać Ziobrę, ponieważ oprogramowanie do inwigilacji zostało zakupione ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którym dysponował Ziobro jako minister sprawiedliwości. Dotychczas Ziobro nie mógł być przesłuchany ze względu na stan zdrowia i przedstawiane przez niego zwolnienia lekarskie.

Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej, organy powołane do ścigania przestępstw i prokuraturę w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.

Z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej” wynikało, że 51,7 proc. respondentów uważa, iż Ziobro powinien stawić się przed komisją. 32,9 proc. ankietowanych było odmiennego zdania.

Ziobro 4 listopada po raz drugi, bez usprawiedliwienia, nie stawił się na posiedzeniu komisji śledczej badającej użycie w czasach rządów PiS oprogramowania Pegasus. W związku z nieusprawiedliwioną nieobecnością Ziobry komisja przegłosowała wnioski o jego ukaranie, zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie przed komisję oraz rozpoczęcie procedury uchylenia mu immunitetu. Członkowie komisji wszystkie wnioski przyjęli jednogłośnie.

Zbigniew Ziobro powołuje się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i Kodeks karny

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Gabinet polityczny Donalda Tuska po nowemu. Premierowi nie doradza już 23-latek
Polityka
Ryszard Petru o wolnej Wigilii: Łatwo się rzuca takie prezenty
Polityka
Kucharczyk: PiS nie ma idealnego kandydata na prezydenta. Powodem spory w partii
Polityka
Jacek Sasin: Jest czterech kandydatów na kandydata PiS na prezydenta
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Były szef ABW ma być doprowadzony przed komisję ds. Pegasusa