Tusk na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Warszawie: Przestrzegam, to dopiero początek

Chcę dzisiaj dodać wam odwagi i otuchy, i przestrzec, że jesteśmy dopiero na początku drogi - mówił premier Donald Tusk do zebranych na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Warszawie. - To dobry moment, by porównać osiem miesięcy naszych rządów z ośmioma latami rządów naszych poprzedników - mówił.

Publikacja: 12.10.2024 11:27

Donald Tusk przemawia na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Warszawie

Donald Tusk przemawia na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Warszawie

Foto: PAP/Tomasz Supernak

- Będziemy mówić oczywiście o tym, co wydarzyło się przed rokiem, co w ciągu tego roku się wydarzyło. To nie będzie jakieś podsumowanie czy nudne wyliczanie setek zmian, które wprowadził rząd. Bardziej próba spojrzenia w przeszłość, nawiązania do tej atmosfery z wyborów 15 października i odpowiedzi na to, w którym miejscu się znajdujemy, w którym kierunku zmierzamy – zapowiedział szef kancelarii premiera Jan Grabiec.

To, co mówiliśmy i do czego przekonywaliśmy Polki i Polaków w kampanii wyborczej przed 15 października 2023 r., to wszystko pozostaje w mocy - zastrzegał Donald Tusk podczas konwencji KO.

Tusk na początku wystąpienia powiedział, że chciał zacząć spotkanie od przypomnienia "tych fenomenalnych dni sprzed roku", czyli wyborów parlamentarnych 15 października 2023 roku. Podkreślił, że zgromadzeni mają "serduszka", które "nie tylko przypominają, o co chodziło tego wspaniałego 15 października, ale przypominają też o tym, że "to jest wielkie zobowiązanie, to co mówiliśmy , co mówiliśmy wtedy, do czego przekonywaliśmy Polki i Polaków przez długie miesiące, tygodnie kampanii wyborczej przed 15 października, to wszystko pozostaje w mocy" - powiedział Tusk.

- Chcę dzisiaj dodać wam otuchy, energii i przestrzec przed słabością czy zagrożeniami, bo my jesteśmy tak naprawdę na początku drogi – powiedział premier. Dodał, że Koalicja Obywatelska nie wycofuje się z żadnego zobowiązania „chociaż nie wszystko z różnych powodów było możliwe w ciągu pierwszych 100 dni”. 

Czytaj więcej

Polityczna supersobota czyli co przedstawi Donald Tusk i dlaczego to PiS zależało na fuzji z Suwerenną Polską

Sytuacja w PZU „pokazuje bezmiar demoralizacji”

Premier mówił też o doniesieniach, dotyczących sytuacji Grupy PZU po jej informacji,  dotyczącej audytu otwarcia.  Audyt za lata 2016-2024 wykazał szkody na kwotę ponad 700 mln zł. Wśród nieprawidłowości wykazano m.in. transakcję nabycia bankrutującej spółki Ruch za prawie 270 mln zł przez spółki Grupy PZU, wsparcie inicjatyw medialnych partii wówczas rządzącej, czy usługi – jak to określono – doradców zarządu. 

- Słyszę czasami z PiS-owskiej strony, jak oni mówią, „dlaczego oni atakują nas i nasze rodziny, przecież my nic nie robiliśmy". No to jest dokładnie definicja tego problemu i to PZU bardzo dokładnie pokazuje, jak wyglądało ich wyobrażenie o państwie: nic nie robić i dużo zarobić - powiedział Tusk w sobotę podczas konwencji KO.

Zdaniem premiera, sytuacje takie jak ta pokazują "bezmiar demoralizacji tej ekipy" oraz determinację polityków PiS. - Oni naprawdę byli przekonani, że zbudowali taki system, który uczyni ich kompletnie bezkarnymi – ocenił.

Tusk podkreślił, że – w jego ocenie – najważniejsze dla KO powinno być obecnie "przyspieszenie i utrzymanie kursu zmian". - Ludzie 15 października - kiedy na nas głosowali – nie chcieli tego, żebyśmy byli trochę lepsi od PiS-u, nie chcieli jakiejś korekty tego, co się działo przez 8 lat. Ludzie chcieli, chcą nadal, wierzyli i wierzą nadal w to, że my jesteśmy zupełnie inni od nich - podsumował.

Donald Tusk: Polska odzyskała Europę, Europa odzyskała Polskę

Tusk powiedział, że "miliony głosów wyborców zdecydowały, że Polska odzyskała Europę, a Europa odzyskała Polskę". Podkreślał, że osiem ostatnich miesięcy obecnych rządów są bardziej efektywne niż osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy.

- Oni przez osiem lat niszczyli nasze relacje z Unią Europejską i na koniec zablokowali te miliardy i wydawało się, że nas wprowadzili kompletnie w taki ciemny kąt bez wyjścia. I to dotyczyło 600 miliardów złotych, tak jak policzymy te wszystkie środki - powiedział Tusk. Jak dodał, w ciągu tych ośmiu miesięcy, a de facto w ciągu ośmiu tygodni odblokowaliśmy te pieniądze. - I to nie było takie proste - mówił.

Premier zapowiedział, że 15 października przedstawi strategię migracyjną. - Będzie się nazywała "Odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo" - poinformował Donald Tusk.

Jak mówił, państwo musi "odzyskać 100-proc. kontrolę nad tym, kto przyjeżdża do Polski". Zapewnił, że rząd do minimum zredukuje nielegalną migrację. Ma też w planie politykę, która umożliwi przyspieszone powroty Polaków z migracji. - Państwo jest od tego, aby do Polski trafiali ludzie, którzy chcą w Polsce uczciwie pracować, płacić podatki, integrować się z polskim społeczeństwem, uczyć się na prawdziwej uczelni. I to są ludzie, którzy wtedy zasługują na szacunek, na respekt - mówił.

Zdaniem premiera Donalda Tuska "Polska staje się obecnie jednym z najatrakcyjniejszych miejsc na świecie". - To, że dzisiaj inwestujemy tak dużo w naszą obronność, w nasze bezpieczeństwo i robimy to w sposób przemyślany, to buduje też wizerunek Polski jako państwa, które naprawdę wie o co chodzi, które naprawdę chce zadbać o bezpieczeństwo – dodał Tusk.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Jak powinna wyglądać polska strategia migracyjna

Donald Tusk: Będę twardy wobec Europy

Tusk zastrzegał, że "nie będziemy respektować ani implementować żadnych europejskich pomysłów, jeśli będziemy mieli pewność, że one godzą w nasze bezpieczeństwo". Odniósł się w ten sposób m.in. do paktu migracyjnego. Zapewnił, że nikt go nie przekona ani nie zmusi do zmiany zdania.

Czytaj więcej

Nowy sondaż: Złe wiadomości dla koalicji tworzącej rząd Donalda Tuska

- Jeśli do Polski ktoś chce przyjechać na stałe, dłużej pracować, dłużej się uczyć, musi chcieć respektować polskie standardy, polską obyczajowość, musi chcieć się integrować - powiedział.

Premier zapewnił, że nawet jeżeli "będzie dostawał po głowie", zamierza być absolutnie twardy i bezwzględny w prowadzeniu polityki migracyjnej. - Nie będziemy respektować ani implementować żadnych europejskich, unijnych pomysłów, jeśli będziemy mieli pewność, że one godzą w nasze bezpieczeństwo - mówił.

Składka zdrowotna od środków trwałych. Donald Tusk podaje termin jej zniesienia

Szef rządu zapowiedział także, do w przyszłym roku "nikt już nie będzie płacił składki zdrowotnej od tzw. środków trwałych" czyli od części majątku firm, które podlegają amortyzacji. - Liczyłem, że szybciej dojdziemy do ładu także w koalicji rządzącej na temat tej reformy. Na pewno w przyszłym roku nikt już nie będzie płacił składki zdrowotnej od tak zwanych środków trwałych. Jesteśmy już po rozmowach nie tylko z minister finansów, z panią minister zdrowia, ale też z liderami naszych partii koalicyjnych i co do tego nie ma wątpliwości - powiedział.

Mówiąc o "drugiej części obietnicy" przedwyborczej, że składka zdrowotna dla przedsiębiorców oraz dla samozatrudnionych "będzie niższa niż ta, którą wprowadził Morawiecki" premier Tusk zapowiedział, że do końca tego roku rząd przyjmie projekt ustawy o składce zdrowotnej.

Rafał Trzaskowski na konwencji KO: Fundamentalna i podstawowa jest kwestia bezpieczeństwa

Rafał Trzaskowski powiedział na konwencji, że "kwestia bezpieczeństwa jest fundamentalna i podstawowa", a opiera się na wzajemnym zaufaniu. - Poczucie wspólnoty można budować poprzez budowanie zaufania i wzmacnianie bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa rozumianego jako odzyskanie naszej pozycji na arenie międzynarodowej, w Unii Europejskiej, wzmacnianie naszego wojska, kupowanie sprzętu, odzyskiwania tego co najważniejsze, szacunku dla polskiego munduru - powiedział.

Prezydent Warszawy zaznaczył, że wojna nie zaczyna się od ataku rakietowego, a od kłamstwa, dezinformacji oraz naruszania elementarnego zaufania wśród społeczeństwa. Podkreślił też rolę infrastruktury krytycznej. Zaznaczył, że bezpieczeństwo to także odporność na ataki cybernetyczne.

Czytaj więcej

Rafał Trzaskowski stawia na bezpieczeństwo, KO ogłosi kandydata na początku grudnia

Jak przekonywał, nie tylko czołgi i armia są ważne, ale także wiarygodna informacja, dostęp do energii, zabezpieczenie krytycznej infrastruktury oraz system, w którym wszyscy będą wiedzieć, gdzie mogą się schronić.

Trzaskowski podkreślił, że należy "budować odporność na wielu poziomach, wzmacniać demokrację lokalną, ponieważ tam jest mnóstwo odpowiedzi, dzięki temu my jesteśmy bardziej efektywni, pokorni, ale też możemy się unieść ponad podziały".

- Będziemy mówić oczywiście o tym, co wydarzyło się przed rokiem, co w ciągu tego roku się wydarzyło. To nie będzie jakieś podsumowanie czy nudne wyliczanie setek zmian, które wprowadził rząd. Bardziej próba spojrzenia w przeszłość, nawiązania do tej atmosfery z wyborów 15 października i odpowiedzi na to, w którym miejscu się znajdujemy, w którym kierunku zmierzamy – zapowiedział szef kancelarii premiera Jan Grabiec.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Szykuje się zmiana w rządzie. Agnieszka Buczyńska odchodzi
Polityka
Sondaż: Czy Karol Nawrocki byłby dobrym kandydatem na prezydenta? Co sądzą Polacy?
Polityka
Szef BBN Jacek Siewiera: Namawiam ministrów, by wola prezydenta została spełniona
Polityka
Michał Kolanko: PiS przed fuzją z Suwerenną Polską. Namiot większy, ale czy odświeżony?