„Nie zabijajcie polskich mediów” – apel najważniejszych mediów wzywający polityków do wprowadzenia zmian w nowelizacji ustawy o prawie autorskim – wywołał znaczny odzew klasy politycznej. Projekt przeszedł już przez Sejm i trafia teraz do Senatu. W sobotę rano premier Donald Tusk zapowiedział na środę spotkanie z przedstawicielami wydawców. Jak stwierdził w wpisie na platformie X (dawny Twitter): „Władza nie powinna kupować przychylności mediów, media z władzą robić dwuznacznych interesów a big techy wykorzystywać autorów i wydawców. Jest o czym rozmawiać”. Tusk zwołał spotkanie na 13.00 w środę. Ale – jak zwraca uwagę Lewica – wtedy właśnie, w trakcie posiedzenia Senatu będą trwały pracę nad wspomnianą wcześniej nowelizacją. W Sejmie poprawki Lewicy dotyczące wzmocnienia roli mediów w negocjacjach z firmami technologicznymi zostały odrzucone, o czym od wielu dni cały czas przypominają politycy i polityczki Lewicy. Kwestia prawa autorskiego stała się kolejnym polem sporu w ramach koalicji rządzącej. Również wicemarszałek Magdalena Biejat zaprosiła przedstawicieli mediów na spotkanie – przed pracami w Senacie nad ustawą – w poniedziałek.
Czytaj więcej
Premier Donald Tusk zorganizuje w przyszłym tygodniu spotkanie z organizatorami protestu dotyczącego prawa autorskiego.
Lewica: Czas na szybkie tempo
W nowym tygodniu na posiedzeniach zbiera się zarówno Sejm, jak i Senat. Co proponuje Lewica? – Nie jest tak, jak twierdzi rząd, że nasze poprawki wzmacniające pozycję mediów były w Sejmie zgłoszone na ostatnią chwilę. Były to postulaty, które były zgłaszane przez Związek Pracodawców Wydawców Cyfrowych i Izbę Wydawców Prasy na poziomie konsultacji wokół ustawy. One zostały wtedy przez rząd odrzucone – mówi nam posłanka Daria Gosek-Popiołek z Partii Razem. – Czas na rozmowy z przedstawicielami mediów był, ale Ministerstwo Kultury tego dialogu nie podjęło. To było oczywiste, że skorzystamy z naszych możliwości zgłaszania poprawek, jeśli widzimy braki. Cieszy mnie, że premier chce o tym wszystkim rozmawiać, ale absurdem jest to, że będzie to już po posiedzeniu senackiej Komisji Kultury, w trakcie której zgłosimy ponownie poprawki do ustawy – podkreśla w rozmowie z nami Gosek-Popiołek. Jak dodaje, jeżeli Senat w czwartek zajmie się poprawkami, to w piątek w Sejmie na sali plenarnej można rozpatrzeć poprawki Senatu. – Od pojawienia się pierwszej wersji tej ustawy, która została zaprezentowana na początku roku, mija już wiele miesięcy. Nie ma tu mowy o pośpiechu, tylko o normalnym procesie legislacyjnym. O ustawie jest głośno też ze względu na temat tantiem dla artystów. Ona sama nie rozwiązuje oczywiście wszystkich problemów rynku cyfrowego i praw twórców – podkreśla Gosek-Popiołek.
Czytaj więcej
Ten protest to walka o równe prawa twórców treści z platformami na rynku cyfrowym. Odpowiadają za to politycy.
Protest mediów. Szymon Hołownia reaguje
Na dyskusję wokół ustawy zareagował też marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Trzecia Droga głosowała w Sejmie zgodnie z linią rządową. Odniósł się do kwestii senackich poprawek. – Poprawki Senatu być może się pojawią, niczego dzisiaj nie przesądzam, ale uważam, że ta dyskusja się nie zamknęła i nie będzie tu na pewno automatyzmu, że co Sejm przegłosował, to Senat też przyjmie bez poprawek czy bez jakichś uwag. Spodziewam się tu dyskusji, nie wykluczam możliwości zmiany – mówił w sobotę dziennikarzom. Jak podkreślił, głos mediów jest „słyszany”. Wcześniej w ubiegłym tygodniu lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał, że oczekuje w reakcji na protest mediów stanowiska Ministerstwa Kultury, bo jak zauważył, to MKiDN jest za ten projekt odpowiedzialne.