Aktualizacja: 21.02.2025 11:08 Publikacja: 08.07.2024 04:30
Szymon Hołownia (z lewej) zapewniał w sobotę, że głos mediów jest „słyszany”. Wcześniej lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że oczekuje w reakcji na protest mediów stanowiska Ministerstwa Kultury.
Foto: PAP/Marcin Obara
„Nie zabijajcie polskich mediów” – apel najważniejszych mediów wzywający polityków do wprowadzenia zmian w nowelizacji ustawy o prawie autorskim – wywołał znaczny odzew klasy politycznej. Projekt przeszedł już przez Sejm i trafia teraz do Senatu. W sobotę rano premier Donald Tusk zapowiedział na środę spotkanie z przedstawicielami wydawców. Jak stwierdził w wpisie na platformie X (dawny Twitter): „Władza nie powinna kupować przychylności mediów, media z władzą robić dwuznacznych interesów a big techy wykorzystywać autorów i wydawców. Jest o czym rozmawiać”. Tusk zwołał spotkanie na 13.00 w środę. Ale – jak zwraca uwagę Lewica – wtedy właśnie, w trakcie posiedzenia Senatu będą trwały pracę nad wspomnianą wcześniej nowelizacją. W Sejmie poprawki Lewicy dotyczące wzmocnienia roli mediów w negocjacjach z firmami technologicznymi zostały odrzucone, o czym od wielu dni cały czas przypominają politycy i polityczki Lewicy. Kwestia prawa autorskiego stała się kolejnym polem sporu w ramach koalicji rządzącej. Również wicemarszałek Magdalena Biejat zaprosiła przedstawicieli mediów na spotkanie – przed pracami w Senacie nad ustawą – w poniedziałek.
„Nie ma zgody na warcholstwo. Kończymy długą tradycję tolerowania obecności pijanych posłów. Not on my watch (dosł. nie na mojej zmianie - red.)” - napisał w serwisie X marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Trudno sobie wyobrazić, że to w ogóle mogło paść w polskim Sejmie, że ktokolwiek może życzyć innemu politykowi śmierci - powiedziała posłanka KO Dorota Łoboda, odnosząc się do słów posła PiS Edwarda Siarki, który w czwartek krzyczał na sali plenarnej o „kuli w łeb”.
Karol Nawrocki – wspierany przez PiS kandydat na prezydenta – stwierdził, że choć za wybuch wojny na Ukrainie odpowiada przede wszystkim Federacja Rosyjska, to „nie można zrzucać odpowiedzialności z Unii Europejskiej”. Szef IPN powiedział też, że „jest w stanie usiąść z Putinem do stołu” oraz podać rosyjskiemu przywódcy rękę, jeśli „wymagałby tego interes Polski”.
Jarosław Kaczyński, prezes PiS, przebywa obecnie w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie na oddziale kardiologii - informuje Onet.
Karol Nawrocki, obwiniając Unię Europejską za wojnę w Ukrainie i zarzucając Donaldowi Tuskowi bliskie relacje z Putinem, chciałby wrócić do polaryzacji i odbić się sondażowo. Ale popełnia błąd za błędem.
Joe Biden: „Bądźcie silni. Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby dać wam wszystko, czego potrzebujecie do obrony i powstrzymania Putina. Jestem pełen nadziei. Przekazaliśmy nowej administracji wszelkie informacje i niezbędne zasoby. Modlę się do Boga, aby zrobili co trzeba”.
Po hucznych konferencjach, na których grzmiano o zamachu stanu, politycy PiS nagle zamilkli. Czy to wyborcy nie dali się nabrać, czy temat był tylko chwilowym narzędziem politycznym? W Polsce coraz łatwiej rzucać poważne oskarżenia, ale co z ich konsekwencjami? Czy słowa w polityce przestały cokolwiek znaczyć?
Jesteśmy z Ameryką od zawsze jednym światem. Trzeba więc bronić się razem. Przed śmiertelnym zagrożeniem. Przed Putinem.
„Nie ma zgody na warcholstwo. Kończymy długą tradycję tolerowania obecności pijanych posłów. Not on my watch (dosł. nie na mojej zmianie - red.)” - napisał w serwisie X marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Trudno sobie wyobrazić, że to w ogóle mogło paść w polskim Sejmie, że ktokolwiek może życzyć innemu politykowi śmierci - powiedziała posłanka KO Dorota Łoboda, odnosząc się do słów posła PiS Edwarda Siarki, który w czwartek krzyczał na sali plenarnej o „kuli w łeb”.
Sprawdziliśmy, co niemieckie partie piszą o Polsce w swoich programach wyborczych. W jednym z nich Polskę wymienia się często.
Karol Nawrocki – wspierany przez PiS kandydat na prezydenta – stwierdził, że choć za wybuch wojny na Ukrainie odpowiada przede wszystkim Federacja Rosyjska, to „nie można zrzucać odpowiedzialności z Unii Europejskiej”. Szef IPN powiedział też, że „jest w stanie usiąść z Putinem do stołu” oraz podać rosyjskiemu przywódcy rękę, jeśli „wymagałby tego interes Polski”.
Cytować każdy może, jeden lepiej a drugi gorzej - chciałoby się rzec. Posłowi Edwardowi Siarce z PiS wyszło zdecydowanie gorzej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas