W czwartek w Krakowie odbyła się kolejna sesja sejmiku małopolskiego, który od czasu wyborów samorządowych nie wybrał marszałka województwa. Gdyby nie wybrał go do 9 lipca, konieczne byłoby przeprowadzenie przedterminowych wyborów.
W pięciu kolejnych głosowaniach przepadał kandydat forsowany osobiście przez Jarosława Kaczyńskiego - Łukasz Kmita. Jego kandydaturę odrzuciła część radnych Prawa i Sprawiedliwości, które w sejmiku ma większość - 21 z 39 głosów. 12 radnych ma KO, 6 - Trzecia Droga. Radni PiS, którzy sprzeciwiają się wyborowi Kmity, stanowią tzw. frakcję Beaty Szydło. Kaczyński natomiast deklarował wcześniej, że gotów jest stracić władzę w Małopolsce niż dopuścić do rozdźwięku w partii.
Czytaj więcej
W szóstym głosowaniu radni sejmiku województwa małopolskiego uzyskali większość potrzebną do wyboru marszałka. Zdaniem części komentujących to wydarzenie polityków jest to sukces Jarosława Kaczyńskiego, według innych – porażka prezesa PiS.,
We wtorek przed kolejną sesją trzej zbuntowani radni PiS zostali zawieszeni w prawach członków Prawa i Sprawiedliwości.
Zaproponowani przez sejmikową opozycję oraz „zbuntowanych” radnych PiS kontrkandydaci Kmity — Krzysztof Jan Klęczar i Piotr Ćwik — także nie znaleźli uznania radnych. Ten pierwszy w głosowaniu w poniedziałek 1 lipca uzyskał 19 głosów — o jeden mniej niż wymagane minimum 20 głosów.