Jak wynika z naszych informacji prezes PiS miał zakomunikować w trakcie przedwyborczego posiedzenia klubu partii – w środę 24 kwietnia – o tym, że listy będą uzupełniać znani posłowie i posłanki, którzy pół roku po wyczerpującej kampanii do Sejmu (niektórzy kandydowali też w wyborach samorządowych) będą musieli kandydować ponownie. Według naszych rozmówców, z wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego wynikało, że jest to propozycja z gatunku tych nie do odrzucenie – i że potencjalne odmowy będą spotykać się z bardzo daleko idącymi konsekwencjami. Kaczyński miał też tradycyjnie mobilizować polityków do pracy i wskazywać, jak duże znaczenie mają eurowybory.
Czytaj więcej
Kampania europejska zapowiada się na poważne, chociaż bardzo krótkie starcie. Główne siły polityczne mobilizują swoich działaczy, polityków i zwolenników. Jak zwykle, stawka tych wyborów wykracza poza sam układ sił w Parlamencie Europejskim.
Eurowybory: PiS stawia na znane nazwiska
Spojrzenie na ogłaszane przez PiS listy pokazuje strategię prezesa. I tak jedynką do PE w okręgu pomorskim jest europosłanka Anna Fotyga. Są niemal wszyscy najważniejsi w regionie posłowie: Piotr Müller, Kazimierz Smoliński, Jarosław Sellin, Marcin Horała, Dorota Arciszewska-Milelewczyk. Jest też była europoseł Foltyn-Kubicka. Nie ma za to Kacpra Płażyńskiego, bo prezes Kaczyński miał być bardzo niezadowolony z jego postawy w trakcie kampanii samorządowej i tego, że nie wspierał PiS w kampanii w Gdańsku.
W okręgu obejmującym Małopolskę i Świętokrzyskie jedynką jest Beata Szydło, na dwójce Arkadiusz Mularczyk, na trójce – europoseł Dominik Tarczyński. Startuje też rozpoznawalna w regionie – w województwie świętokrzyskim posłanka Anna Krupka.
W okręgu łódzkim kandyduje m.in. poseł Waldemar Buda (z piątego miejsca), a dwójką jest posłanka Joanna Lichocka. Listę otwiera europoseł Witold Waszczykowski. W okręgu zachodniopomorskim/lubuskim kandyduje były wiceszef MSWiA Pawel Szefernaker (listę otwiera Joachim Brudziński) a na Dolnym Śląsku – poseł, były szef KPRM Michal Dworczyk, który kandyduje z trzeciego miejsca. Rywalizacja na Dolnym Śląsku będzie szczególnie ciekawa, bo z pierwszych dwóch miejsc kandydują obecne europosłanki Anna Zalewska i Beata Kempa.