MSZ odwołuje 50 ambasadorów. Kancelaria Prezydenta pyta o powód „czystek”

Minister Sprawiedliwości Radosław Sikorski podjął decyzję o zakończeniu misji ponad 50 ambasadorów RP. - Myślę, że należy wziąć głęboki oddech i usiąść do stołu w ramach konwentu - powiedziała prezydencka minister Małgorzata Paprocka.

Publikacja: 13.03.2024 19:00

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Paprocka

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Paprocka

Foto: PAP, Archiwum Kalbar

amk

W komunikacie zamieszczonym na stronie MSZ resort poinformował, że proponowane zmiany zostały przedstawione w ramach Konwentu Służby Zagranicznej i zaakceptowane przez premiera Donalda Tuska. Po udzieleniu przez niego zgody uruchomiono właściwe procedury odwoławcze.

Kraje, w których Polska ma swoje ambasady

Kraje, w których Polska ma swoje ambasady

Foto: PAP

"Rząd ponoszący konstytucyjną odpowiedzialność za politykę zagraniczną uważa, że niezbędna wymiana na stanowiskach przedstawicieli Polski za granicą służy lepszemu, profesjonalnemu realizowaniu trudnych wyzwań stojących dziś przed polską polityką zagraniczną" - czytamy.

Wpis kończy się wyrażoną przez MSZ nadzieją, że najważniejsze władze kraju będą w tej sprawie zgodnie współdziałać.

Kancelaria Prezydenta reaguje na decyzję MSZ ws. ambasadorów. "Mocno na wyrost"

Kancelaria Prezydenta, którą w rozmowie z Polsat News reprezentowała minister Małgorzata Paprocka, ocenia, że komunikat MSZ jest "delikatnie mówiąc, mocno na wyrost", ponieważ ambasadorów "powołuje i odwołuje prezydent".

Paprocka przypomniała, że w kwestii polityki zagranicznej Konstytucja nakazuje współpracę rządu i szefa MSZ z prezydentem

Prezydencka minister zapytała też, czy jest powód zapowiedzianych „czystek” w ambasadach. Przywołała wczorajszą wypowiedź premiera Donalda Tuska, który mówił o zmianach na stanowiskach ambasadorów.

- To nie jest tak, że współpraca w rozumieniu konstytucyjnym jest wtedy, kiedy prezydent podpisuje wszelkie wnioski premiera - mówiła Małgorzata Paprocka. - Myślę, że należy wziąć głęboki oddech i usiąść do stołu w ramach konwentu - dodała.

Tusk zapewnia: To nie odwet. Kto zamiast ambasadorów?

We wtorkowej rozmowie w TVP Info premier Donald Tusk zapowiedział, że razem z ministrem Sikorskim zwrócą się do prezydenta o zmianę obsady w większości ambasad.

Jak mówił, w przypadku braku zgody prezydenta, wskazani ambasadorzy będą odwoływani do kraju, a ich rolę - "do czasu zmiany stanowiska prezydenta lub zmiany prezydenta" - będą pełnić charge d'affairs. - Jeśli takie rozwiązanie satysfakcjonuje pana prezydenta, trudno - powiedział premier.

Tusk dodał, że te działania są spowodowane koniecznością stworzenia sprawnej i lojalnej wobec polskiego państwa ekipy, która będzie prowadziła polskie spraw w placówkach zagranicznych.

W komunikacie zamieszczonym na stronie MSZ resort poinformował, że proponowane zmiany zostały przedstawione w ramach Konwentu Służby Zagranicznej i zaakceptowane przez premiera Donalda Tuska. Po udzieleniu przez niego zgody uruchomiono właściwe procedury odwoławcze.

"Rząd ponoszący konstytucyjną odpowiedzialność za politykę zagraniczną uważa, że niezbędna wymiana na stanowiskach przedstawicieli Polski za granicą służy lepszemu, profesjonalnemu realizowaniu trudnych wyzwań stojących dziś przed polską polityką zagraniczną" - czytamy.

Polityka
PiS prowadzi w sondażu. Posłanka KO: Bez prezydenta nie zrealizujemy wszystkich planów
Polityka
Romanowski powinien zostać sprowadzony do Polski? Polacy odpowiedzieli w sondażu
Polityka
Magdalena Sobkowiak o prezydencji w UE: Europa czeka na polskie propozycje
Polityka
Sondaż: Czy rząd, prezydent i opozycja będą współpracować przy prezydencji w UE?
Polityka
Dowód na kandydowanie Brauna? Tajemniczy plik w sieci