Kaczyński chce zmienić wyniki

Z przewoźnikami trzeba rozmawiać, ale przede wszystkim musimy zlikwidować blokadę na granicy z Ukrainą – mówi Bogdan Borusewicz, senator KO.

Publikacja: 04.01.2024 19:34

Kaczyński chce zmienić wyniki

Foto: Kancelaria Senatu

Prezes Jarosław Kaczyński zapowiada na 11 stycznia manifestację sprzeciwiającą się przejmowaniu przez nową władzę mediów publicznych. Czy ma szansę na powtórkę sukcesu Donalda Tuska z organizacji wielkich demonstracji, które zmobilizowały wyborców?

Jarosław Kaczyński chce zmienić rezultat wyborów, które przegrał. Usiłował zrobić wszystko, aby władza została jak najpóźniej przekazana. Prezydent Andrzej Duda wstrzymywał przekazanie jej przez dwa miesiące. Stąd też próby prezesa blokowania zmian w mediach publicznych, które uważa nadal za własność swojej partii. Nie sądzę, żeby demonstracja, do której wzywa, zakończyła się spektakularnym sukcesem. To, co się działo w telewizji, te informacje o wielomilionowych apanażach dla głównych prezenterów PiS-owskich, powoduje, że nawet zwolennicy PiS niechętnie będą występować w obronie partyjnej telewizji.

Pozostało 84% artykułu

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
Jarosław Kaczyński zwraca się o wsparcie finansowe PiS do "obywateli, którzy nie chcą być poddanymi"
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Były prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz zdradza kulisy swojego odwołania. Od ministra miał usłyszeć pogróżki
Polityka
Adrian Zandberg: Jeśli wygra Trump, Europa szybciej musi stanąć na własnych nogach
Polityka
Przemysław Czarnek: W PiS ciągle trwają poszukiwania kandydata. Spełniam dwa warunki, z trzecim mam jakiś problem
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Polityka
Warszawa patrzy na Waszyngton. Co zmienią wybory w USA?