Nowa większość rządząca, złożona z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy, zamierza powołać trzy komisje śledcze w Sejmie X kadencji - jedną, która ma zbadać nielegalne wykorzystanie systemu Pegasus przez służby, drugą, która zajmie się tzw. wyborami kopertowymi i trzecią, która będzie wyjaśniać tzw. aferę wizową.
Politycy PiS mają wziąć udział w pracach komisji śledczych
Politycy PiS twierdzą, że w żadnej z tych spraw nie ma potrzeby powoływania komisji śledczej, a premier Mateusz Morawiecki nazwał powołanie tych komisji "igrzyskami politycznymi". Jednak - jak wynika z wypowiedzi polityków PiS, nie zbojkotują oni prac komisji.
Czytaj więcej
Nie potrafię znaleźć argumentów, które potwierdzałyby tezę, że coś zostało sprzeniewierzone i ukradzione. Pieniądze zostały też przeznaczone na drukowanie kart wyborczych. Natomiast obstrukcję przeprowadzały samorządy, szczególnie te, które były zarządzane przez PO - mówił w rozmowie z Polskim Radiem 24 poseł PiS Marek Suski. Polityk odniósł się w ten sposób do powołania komisji śledczej dotyczącej tzw. wyborów kopertowych z 2020 roku.
Komisje śledcze mają działać - według zapowiedzi polityków nowej większości w Sejmie - przez kilka miesięcy. Prawdopodobnie będą funkcjonować równocześnie.