Gasiuk-Pihowicz została zapytana o to, o czym rozmawiała z posłami Suwerennej Polski przy wejściu do Sejmu, po głosowaniu nad usunięciem posłów Suwerennej Polski z sejmowej komisji sprawiedliwości (PiS to głosowanie przegrał). Zdarzenie nagrała posłanka PiS-u Joanna Lichocka, która opublikowała nagranie na Twitterze z podpisem, „posłowie 'Suwerennej Polski' cieszą się z posłanką Gasiuk Pihowicz, że wspólnie wygrali głosowanie".
- Wymieniliśmy dwa słowa w biegu, zaraz po głosowaniu, które udało nam się wygrać. Rzeczywiście trudno się nie cieszyć, gdy PiS-owska maszyna do niszczenia demokracji się zacina. Było to głosowanie przeciwko PiS-owi, podczas którego cała opozycja postanowiła głosować wspólnie. Tego dnia udało nam się zablokować ustawę o czterech tysiącach upolitycznionych sędziów - dla niepoznaki nazywanych sędziami pokoju. Im większe podziały wśród prawicy, tym lepiej dla polskiej demokracji - podkreśliła parlamentarzystka.
Czytaj więcej
PiS cierpi, bo źle wybrał partnera. I chociaż na razie w koalicji z Suwerenną Polską wybuchły tylko zawiedzione uczucia, magiczne słowo „rozwód” już pada.
Zdaniem posłanki, "polityków koalicji rządzącej trawią konflikty i wzajemna nienawiść".
- To sprawia, że machina rządząca się zacina. Ci ludzie nie są w stanie rządzić, bo są skoncentrowani na kopaniu pod sobą dołków i obrzucaniu się inwektywami - stwierdziła polityk.