Sondaż: Czy szczerość prezesa PiS może zaszkodzić partii

Szczerość przywódcy PiS raczej tej partii nie szkodzi. Zwłaszcza że jest obudowana szeregiem dalszych wyjaśnień, które pozwalają wyborcom wierzyć w jego linię polityczną.

Publikacja: 08.05.2023 03:00

Sondaż: Czy szczerość prezesa PiS może zaszkodzić partii

Foto: PAP/Mateusz Marek

– Jeśli chodzi o inflację, to nie daliśmy sobie rady – oświadczył niedawno prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Janowa Lubelskiego. Można by te słowa odczytywać jako polityczno-gospodarczą kapitulację, gdyby nie pełna treść tej wypowiedzi.

– Otóż myśmy prowadzili w sposób przemyślany politykę zmierzającą do tego, żeby wyjść z inflacji w sposób, który nie doprowadzi do bezrobocia, do kryzysu, do nakręcenia mechanizmu cofania się gospodarki – mówił Kaczyński. A za trudności zrzucił odpowiedzialność na Covid-19 i wojnę w Ukrainie. Mimo tych nieszczęść „rządzący zrealizowali swoje obietnice”.

– Jesteśmy dzisiaj bliscy powiedzenia, że się udało, bo jeśli to, co przewidują dzisiaj właściwie wszyscy ekonomiści, że co miesiąc będzie lepiej, to będzie można powiedzieć, że się udało – zapewnił wyborców szef PiS.

Czy taki sposób wyjaśniania problemów gospodarczych i drożyzny działa pozytywnie w kampanii wyborczej przed październikowymi wyborami?

IBRiS zapytał na zlecenie „Rzeczpospolitej” o to, „czy taka szczerość ze strony prezesa PiS może zaszkodzić partii i negatywnie odbić się na wyniku wyborczym PiS?”. Generalna odpowiedź badanych brzmi: „raczej nie”.

Wśród ogółu respondentów 22,8 proc. przyznaje (raczej lub zdecydowanie), że taka szczerość może się negatywnie odbić na wynikach PiS, 64,7 proc. uznaje, że takie stanowisko wpływu na partyjny ranking mieć nie będzie, a 12,6 proc. nie ma zdania.

W pytaniu położyliśmy nacisk nie na samo zjawisko inflacji, tylko na daleko posuniętą szczerość prezesa Kaczyńskiego w przyznawaniu się do winy obozu rządzącego w tej sprawie. A szczerość to w świecie polityki rzadki przypadek. Być może właśnie dlatego jego słowa z Janowa Lubelskiego są tak dobrze odbierane przez zwolenników Zjednoczonej Prawicy?

Tylko 10 proc. z nich uważa, że wypowiedź lidera PiS może źle wpłynąć na wyniki partii, a prawie 90 proc. jest przeciwnego zdania.

Wśród wyborców opozycji 30 proc. wierzy w negatywne skutki przyznania się do odpowiedzialności za inflację, a 59 proc. uważa, że nie wpłynie to na wyniki PiS. 12 proc. nie ma w tej sprawie zdania.

Osoby politycznie niezdecydowane też uważają, że prezes nie zaszkodził swojej partii słowami nt. inflacji. Taką opcję wskazało 64 proc. badanych w tej grupie. 21 proc. wybrało opcję przeciwną, a 15 proc. zadeklarowało, że nie ma zdania.

Wydaje się więc, że strategia Jarosława Kaczyńskiego – przyznania się do błędu i jednoczesnego wytłumaczenia go szeregiem innych okoliczności – działa dobrze dla partii władzy. W końcu rozmiary inflacji i jej wpływ na gospodarstwa domowe jest tak widoczny, że to niezauważanie go przez polityków budzić może negatywne odczucia. Tak było z niedawną wypowiedzią minister Anny Moskwy, która oświadczyła, że nie widzi problemu, bo „robimy zakupy poza siecią, w lokalnym sklepie, gdzie ceny się nie zmieniły”. Ten błąd natychmiast wykorzystała opozycja, dopytując się o adres owego sklepu, który nie ma kłopotu z inflacją.

Polityka
Sondaż prezydencki: Kandydat KO wygrywa w pierwszej i drugiej turze
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Polityka
Kampania prezydencka – walka o centrum i „uwypuklanie katastrofy”
Polityka
Donald Tusk kontra Karol Nawrocki. Upomniał ich Szymon Hołownia
Polityka
Kwiatkowski o apartamencie, z którego korzystał Nawrocki: Po co, z kim i dlaczego tam nocował?
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Polityka
Czy Karol Nawrocki powinien zapłacić za korzystanie z luksusowego apartamentu? Sondaż
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku