W jakim formacie wystartuje sejmowa opozycja? Pytanie, które pada od wielu miesięcy, jeszcze poczeka na odpowiedź. – Ale co ja mam jeszcze im powiedzieć? – deklarował o liderach innych partii opozycyjnych przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk na wtorkowym spotkaniu otwartym w Siedlcach. Deklaracja bezpośrednia o całkowitym końcu projektu „jedna lista” jednak nie padła.
– Nie ma deadline’u. Jesteśmy elastyczni, chociaż przygotowania do wszystkich wariantów, w tym startu samodzielnego, trwają. Jest jeszcze trochę czasu, w którym Hołownia, bo o niego tu głównie chodzi, może się zdecydować na start z nami – mówi nam jeden z rozmówców z PO. Ale w tej rozgrywce nie chodzi jedynie, ani być może nawet przede wszystkim, o format startu, chociaż to przyciąga największą uwagę mediów i emocjonuje samych polityków. Poza mechaniką list i startu chodzi przede wszystkim o tożsamość opozycji, a raczej to, kto może ją dyktować.