Rishi Sunak będzie nowym szefem rządu Wielkiej Brytanii. Premier potu i łez

Rishi Sunak wygrał batalię o Downing Street, bo Brytyjczycy zrozumieli, że kraju nie stać dłużej na populizm. To lekcja dla całej Europy, także Polski.

Publikacja: 24.10.2022 15:14

Rishi Sunak będzie nowym szefem rządu Wielkiej Brytanii. Premier potu i łez

Foto: EPA/ANDY RAIN

W niedzielę w nocy Boris Johnson przekonywał, że wycofuje się z walki o powrót na urząd premiera z poczucia odpowiedzialności za kraj. Prawda może być mniej budująca. Choć Johnson twierdził, że zdobył poparcie 102 deputowanych torysów, wystarczające, aby wziąć udział w batalii o najwyższy urząd w państwie, BBC mogło się ich naliczyć 56. Pozostali już wtedy zaczęli się skupiać wokół Rishiego Sunaka.

Mordaunt rezygnuje

Rishi Sunak, 42-letni polityk, najmłodszy premier w historii królestwa od Williama Pitta Młodszego (1783–1801), ledwie we wrześniu przegrał rywalizację z Liz Truss, bo nie krył prawdy o bardzo trudnej kondycji finansowej kraju, w której nie ma miejsca na obniżanie podatków i mnożenie subwencji socjalnych bez pokrycia. Dziś to jednak jego atut, bo po ataku rynków finansowych na funta i groźbie niewypłacalności kraju w ostatnich tygodniach Brytyjczycy szukają przywódcy, który wyprowadzi kraj na prostą. Chcą jak najszybciej zapomnieć o katastrofalnych, 45-dniowych rządach Liz Truss, która co prawda obiecywała im złote góry, ale zaprowadziła królestwo na skraj przepaści.

Czytaj więcej

Rishi Sunak będzie nowym premierem Wielkiej Brytanii

W poniedziałek o trzeciej po południu okazało się więc, że tylko Sunak zdobył wystarczająco duże poparcie ze strony deputowanych i rozstrzygnięcie przez 80 tysięcy szeregowych członków Partii Konserwatywnej nie jest już potrzebne. Wówczas jedyna jego rywalka, przewodnicząca Izby Gmin Penny Mordaunt, przyznała, że nie przekonała wystarczająco wielu deputowanych do swojej kandydatury. Przez cały dzień zapewniała, że ma niezbędne poparcie deputowanych 100 deputowanych. Ostatecznie wyszło na jaw, że nie było ich więcej niż 30.

– Obiecuję wam integralność, profesjonalizm i odpowiedzialność na każdym szczeblu władzy – zapowiedział nowy szef rządu, najwyraźniej robiąc aluzję do znanego z chaotycznego sposobu sprawowania władzy przez swojego poprzednika.

Plany gospodarcze Sunaka, od początku 2020 r. ministra finansów, są znane. Zapowiedział on, że miejsca na obniżenie podatków nie będzie do 2029 r. A i wówczas ma to być zmiana skromna (np. 20-procentowa stawka PIT ma spaść do 16 proc.). Teraz priorytetem państwa stanie się zbicie inflacji. Nowy premier chce także ograniczyć wydatki państwa, w tym na administrację. Politykę zaciskania pasa ma wdrażać Jeremy Hunt, którego Truss w ostatnich dniach swoich rządów mianowała ministrem finansowym, aby ratować stabilność państwa.

Czytaj więcej

Obama Europy. Kim jest nowy premier Wielkiej Brytanii

Sunak zapowiada doprowadzenie do pełnej niezależności kraju do 2045 r. m.in. poprzez powrót do technologii łupkowego wydobycia gazu i rozbudowy energetyki jądrowej. W tym scenariuszu ochrona środowiska schodzi na dalszy plan: wobec wojny w Ukrainie ważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa państwa.

Przyjaciel Macrona

Sunak, choć sam pochodzi z rodziny imigranckiej, jest też zdecydowany zaostrzać politykę migracyjną, łącznie z wdrożeniem niezwykle kontrowersyjnego planu wysyłania upominających się o azyl do ośrodków w Rwandzie.

Wiadomość o zwycięstwie Sunaka rynki finansowe przyjęły z pewną ulgą: rentowność brytyjskich, dziesięcioletnich obligacji spadło poniżej 4 procent. To przeszło dwa razy mniej, niż podobny wskaźnik dla Polski.

Ale przed Sunakiem stoi poza uzdrowieniem gospodarki też ogromne wyzwanie uratowania samej Partii Konserwatywnej przez zapaścią przed wyborami za dwa lata. Na razie może ona liczyć na ledwie 19 proc. poparcia wobec 56 proc. dla laburzystów (sondaż YouGov).

Mniej jasne są natomiast plany nowego premiera w sprawach zagranicznych, bo do tej pory zajmował się kwestiami wewnętrznymi. Zapewnił co prawda, że pod jego rządami Londyn pozostanie „największym sojusznikiem Ukrainy”. Jednocześnie jednak mówi się, że Sunak chce zablokować plany ministra obrony Bena Wallace’a zwiększania wydatków na obronę do 3 proc. PKB. Jego zdaniem Wielkiej Brytanii dziś na to nie stać.

Czytaj więcej

W takim stanie Liz Truss zostawia gospodarkę następcy

Nowy premier, od początku zwolennik brexitu, obiecał eurosceptycznej frakcji torysów, że będzie twardo grał z Brukselą, w szczególności w sprawie statusu Irlandii Północnej. Ale jednocześnie, w przeciwieństwie do swojej poprzedniczki, zapewnił, że nie ma wątpliwości, że Emmanual Macron jest „sojusznikiem” Wielkiej Brytanii. Znakomicie wykształcony ekonomista, Sunak, zdaje sobie sprawę, że bez ułożenia stosunków z Unią królestwo nie przełamie zapaści gospodarczej, jaką spowodował brexit. A od tego zależy, jak zostanie zapamiętany przez historię.

Polityka
Putin pogratulował Trumpowi: Jest odważnym człowiekiem
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Węgry nie lubiły Unii, teraz Unia musi polubić Węgry
Polityka
Przywódcy Polski, Francji i Niemiec o Gruzji. „Nie jesteśmy w stanie wyrazić poparcia”
Polityka
Joe Biden o wyniku wyborów: Porażka jest częścią życia, ale nie wolno się poddać
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Polityka
"Rzecz w tym": Elon Musk oczekuje zmian korzystnych dla jego biznesów
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni