Ceny energii, dostępność węgla i innych surowców, a przede wszystkim odpowiedzialność polityczna za przebieg wypadków to jeden z najważniejszych tematów tej jesieni i zimy – również w kontekście parlamentarnej i samorządowej kampanii wyborczej. Czwartek był kolejnym dniem politycznych manewrów z udziałem rządu, różnych stowarzyszeń samorządowych i opozycji. W piątek samorządowcy z ruchu Tak! Samorządy dla Polski organizują protest przed KPRM z udziałem m.in. Jacka Sutryka, Rafała Trzaskowskiego i Jacka Karnowskiego.
A tuż przed tą demonstracją w czwartek premier Morawiecki spotkał się i rozmawiał o cenach energii z dwoma środowiskami lokalnych włodarzy: Związkiem Samorządów Polskich oraz Stowarzyszeniem Prezydentów Miast Polski. Na czele tego ostatniego stoi prezydent Chełma Jakub Banaszek, związany ze środowiskiem wiceszefa MON Marcina Ociepy. Politycy rządu podkreślają, że rozmowa odbyła się z inicjatywy tych dwóch organizacji.
Czytaj więcej
- Rozumiem, że prezydent Zełenski tu pręży mięśnie i już się dostosowuje do tego, że Putin prawdopodobnie tę wojnę przegra, ale jeszcze nie należy dzielić skóry na niedźwiedziu, niedźwiedź jeszcze żyw i hasa w lesie - mówi były prezydent Bronisław Komorowski.
Czytaj więcej
Kto by się spodziewał, że na listę wrogów używanych przez PiS w kampanii wyborczej po LGBT i Niemcach trafią samorządowcy?
Samorządowcy z największych organizacji – Związku Miast Polskich oraz Unii Metropolii Polskich – nie kryli we czwartek oburzenia brakiem zaproszenia. Ale do rozmów z rządem ma dojść jeszcze w przyszłym tygodniu – na planowanym specjalnym posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu.
Kto za co odpowiada
Punkty zapalne między rządem a częścią samorządowców są obecnie dwa. Pierwszy to nowy pomysł rządu, by samorządy pomogły w dystrybucji węgla. Drugi – rosnące ceny energii elektrycznej.