Grecja chce przedłużyć ogrodzenie na granicy z Turcją

Władze Grecji planują przedłużyć betonowe ogrodzenie zwieńczone drutem kolczastym, które znajduje się na granicy między Grecją a Turcją.

Publikacja: 06.09.2022 14:55

Ogrodzenie na granicy Grecji z Turcją

Ogrodzenie na granicy Grecji z Turcją

Foto: PAP/EPA

arb

Przedłużenie ogrodzenia ma na celu przeciwdziałanie przenikaniu nielegalnych imigrantów z Turcji do Grecji.

Mające obecnie 40 km długości ogrodzenie miałoby zostać przedłużone do 140 km - poinformował Takis Theodorikakos, minister obrony cywilnej.

Ogrodzenie powstało w 2012 roku. Ostatni raz były przedłużane w 2021 roku, rok po tym jak dziesiątki tysiące imigrantów próbowało sforsować granicę Grecji i dostać się do UE, po tym jak Turcja oświadczyła, że nie będzie już dłużej zatrzymywać imigrantów na swoich granicach.

Czytaj więcej

Prawie dwa razy więcej nielegalnych imigrantów niż przed rokiem

Grecja była jednym z najciężej dotkniętych kryzysem migracyjnym krajów w 2015 i 2016 roku, gdy miliony imigrantów z Syrii, Iraku i Afganistanu zaczęły docierać do Europy, głównie przez Turcję.

Od tamtego czasu liczba imigrantów przybywających do Grecji zaczęła spadać, ale w ostatnich miesiącach władze greckie zaczęły sygnalizować, że zatrzymują coraz więcej imigrantów na granicach. 

40 km

Taką długość ma obecnie ogrodzenie na granicy Grecji z Turcją

W pierwszych siedmiu miesiącach 2022 roku - jak wynika z danych policji - aresztowano 7 484 uchodźców i imigrantów, z czego 3 554 w graniczącej z Turcją jednostce terytorialnej Evros.

Minister Theorodikakos mówił, że przedłużenie ogrodzenia ma na celu wysłanie jasnego sygnału o tym, że Grecja jest zdeterminowana, by stawiać czoła tym, którzy "używają imigracji jako broni w celu szantażowania Europy"

Polityka
Prezydent Iranu zapewnia, że jego kraj nie chciał zamordować Donalda Trumpa
Polityka
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol zapisał się w historii. Został aresztowany
Polityka
Niemcy. Pomysł reemigracji wraca na scenę
Polityka
Sondaż ECFR: Prawie cały świat kocha Trumpa
Polityka
Mark Leonard: Już tylko Europa wierzy w liberalizm