- Sankcje UE muszą być respektowane, a ci, którzy próbują je obejść muszą być ukarani. Naruszenie unijnych sankcji jest poważnym przestępstwem i musi mieć poważne konsekwencje - oświadczyła wiceprzewodnicząca KE Věra Jourová, cytowana w komunikacie Komisji Europejskiej. Dodała, że w tym celu niezbędne są przepisy obejmujące całą Unię. - Jako Wspólnota opowiadamy się za naszymi wartościami i musimy sprawić, by ci, którzy podtrzymują działanie machiny wojennej Putina, zapłacili - zaznaczyła.
"Dziś podejmujemy kolejne kroki w celu utrzymania presji na Putina i jego kamratów, najeźdźców Ukrainy" - napisała w mediach społecznościowych szefowa KE. "Po pierwsze, chcemy dodać naruszenie unijnych sankcji do listy przestępstw UE" - dodała zaznaczając, że ci, którzy obchodzą sankcje muszą być pociągnięci do odpowiedzialności.
Czytaj więcej
- Wzywamy nasze kraje partnerskie do prawnego uznania, że Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności finansowej za popełnione przez nią zbrodnie - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, zachęcając do "podpisania umowy wielostronnej i stworzenia mechanizmu, dzięki któremu każdy, kto ucierpiał w wyniku działań Rosji, będzie mógł otrzymać rekompensatę za wszelkie straty".
"Przedstawiamy również surowsze zasady śledzenia i zamrażania nieuczciwie uzyskanych zysków - w tym wynikających z naruszenia sankcji" - oświadczyła. Ursula von der Leyen dodała, że Unia nie może pozwolić oligarchom bogacić się na "rosyjskiej machinie wojennej". "Ich aktywa powinny zostać skonfiskowane - i być może później wykorzystane do odbudowy Ukrainy" - zaproponowała.
Jak poinformowano w komunikacie, Komisja Europejska proponuje dodanie naruszenia sankcji do wykazu przestępstw UE. "Umożliwi to ustanowienie wspólnych podstawowych standardów dotyczących przestępstw i kar w całej UE" - czytamy. Zdaniem KE, takie wspólne unijne przepisy ułatwiłyby prowadzenie dochodzeń, ściganie i karanie naruszeń sankcji we wszystkich państwach członkowskich.