Premier Mateusz Morawiecki zaznaczył w nagraniu opublikowanym na Facebooku, że to już trzecia Wielkanoc "w trudnych i niespokojnych czasach". Jak mówił, najpierw mieliśmy do czynienia z pandemią koronawirusa, a teraz "z okrutną wojną, którą Rosja wypowiedziała Ukrainie i całemu wolnemu światu". - Zdaję sobie sprawę, że wielu z nas chciałoby po prostu wrócić do czasów sprzed 2020 r., do normalności - powiedział. Wierzę, że ta normalność powróci. Wierzę, że wrócą czasy pokoju i bezpiecznego rozwoju, ale by tak się stało, musimy działać odpowiedzialnie i odważnie - dodał.
W opinii Morawieckiego wzrost cen energii jest konsekwencją błędów, jakie zachodni świat popełniał w relacjach z Rosją Putina. Premier mówił też o tzw. „Tarczy Antyputinowskiej”, w której ramach rząd zapowiedział obniżkę PIT oraz obniżenie do 12 proc. VAT i akcyzy m.in. na paliwo oraz energię.
Czytaj więcej
Prezydent Andrzej Duda wraz z prezydentami Estonii Alarem Karisem, Łotwy Egilsem Levitsem i Litwy...
- Jeszcze przed rosyjską inwazją alarmowaliśmy, do czego prowadzi Nord Stream 2 i imperialne plany Kremla - stwierdził i ocenił, że obecne sankcje są zbyt łagodne. - Mówimy głośno: nie dla rosyjskiej ropy, nie dla rosyjskiego gazu, nie dla rosyjskiego węgla - zaznaczył premier. - Zrobimy wszystko, by te konieczne decyzje w możliwie najmniejszym stopniu dotykały finansów polskich rodzin. Nie wierzmy jednak w proste recepty na uzdrowienie finansów Polaków zgłaszane przez fałszywych proroków i złych doradców - dodał.
Premier mówił również o tym, że „po raz pierwszy od wielu, wielu lat o Polsce mówi się tak dużo i tak dobrze”. - I to we wszystkich językach świata - powiedział. - To zasługa milionów Polaków. Całego polskiego społeczeństwa, całego polskiego narodu. Przeżywamy nowy festiwal solidarności. Samorządowcy, funkcjonariusze służb, organizacje pozarządowe, OSP, koła gospodyń. Wszyscy dziś pokazujemy całemu światu, co znaczy solidarność. Chcę za to z serca Wam wszystkim podziękować. Dziękuję, że ratujecie wiarę w dobro, w pokój, w ludzką sprawiedliwość - dodał.