Aktualizacja: 24.02.2025 10:32 Publikacja: 25.03.2022 11:34
Premier Mateusz Morawiecki w Brukseli
Foto: PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ
W Brukseli trwa szczyt Unii Europejskiej. W rozmowie z dziennikarzami premier polskiego rządu powiedział, iż nie jest tajemnicą, że Polska domaga się "dalej idących sankcji" wobec Rosji. Wyraził przekonanie, że w oparciu o uzgodnienia z czwartku "już wkrótce wypracowany zostanie kolejny pakiet sankcji".
- Rację mają ci, którzy wskazują na to, że sankcje (na Rosję - red.) muszą być bardzo intensywne już tu i teraz, ponieważ ich wpływ w średnim i długim terminie oczywiście będzie ważny dla Rosji, będzie negatywny dla Rosji, ale nie wpływa na podejmowanie decyzji wobec Ukrainy tu i teraz - powiedział szef polskiego rządu.
- Osiągnęliśmy jako Polska wszystko, co chcieliśmy, prezydent zrealizował wszystko, co sobie założył - powiedział szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek, komentując na antenie Radia Zet spotkanie prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa na marginesie konferencji CPAC w USA. Pytany o to, że Duda został sfilmowany, gdy czekał na Trumpa, Mastalerek ocenił, że nic złego się nie stało.
W poniedziałek, 24 lutego, mijają trzy lata od pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. – W tej chwili nie ma ryzyka regularnej agresji militarnej Rosji wobec Polski – ocenił Krzysztof Bosak z Konfederacji.
Nowa ustawa Polski 2050 o jawności cen mieszkań budzi emocje. Została złożona w ubiegłym tygodniu. Plan formacji Szymona Hołowni ma wyjść z Sejmu jeszcze przed wyborami. Chyba że zablokują go koalicjanci.
24,6 proc. Polaków stwierdziło, że „zdecydowanie nie ufa” ruchom Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy. „Raczej nie ufa” mu w tej kwestii zaś 25,8 proc. respondentów – wynika z sondażu UCE Research dla Onetu.
Donald Trump zasugerował, że Ukraina powinna zaoferować rekompensatę za amerykańską pomoc wojskową, na przykład poprzez udostępnienie swoich zasobów metali ziem rzadkich. Poseł PiS Janusz Kowalski wezwał, by również Warszawa wystawiła Kijowowi „wysoki rachunek” za wsparcie w wojnie z Rosją.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Dziś mijają dokładnie trzy lata od wybuchu wojny.
Skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec i postkomunistyczna Lewica (Die Linke) zdobyły jedną trzecią miejsc w niemieckim parlamencie, co oznacza, że partie te będą w stanie blokować zmiany o charakterze konstytucyjnym.
W poniedziałek Prokuratura Krajowa opublikowała komunikat na temat polskiego i międzynarodowego śledztwa dotyczącego rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Euro stało się w poniedziałek najmocniejsze od miesiąca wobec dolara, a sesja na giełdzie we Frankfurcie zaczęła się od wzrostów. W ten sposób inwestorzy reagowali na wyniki wyborów parlamentarnych w Niemczech.
- Osiągnęliśmy jako Polska wszystko, co chcieliśmy, prezydent zrealizował wszystko, co sobie założył - powiedział szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek, komentując na antenie Radia Zet spotkanie prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa na marginesie konferencji CPAC w USA. Pytany o to, że Duda został sfilmowany, gdy czekał na Trumpa, Mastalerek ocenił, że nic złego się nie stało.
W poniedziałek, 24 lutego, mijają trzy lata od pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. – W tej chwili nie ma ryzyka regularnej agresji militarnej Rosji wobec Polski – ocenił Krzysztof Bosak z Konfederacji.
– To, co teraz się dokonuje, to nie jest dążenie do pokoju. To jest na siłę dążenie do zamrożenia wojny, co z pewnością cynicznie wykorzysta kremlowska władza, aby przyspieszyć zbrojenia i przygotowywać kolejną agresję – ocenił gen. Roman Polko, były dowódca GROM-u, komentując działania administracji Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy.
Kraj, który miał upaść w trzy dni, od trzech lat broni się przed najeźdźcą. Jego gospodarka boryka się z potężnymi problemami, ale rośnie, działają najważniejsze firmy, kolej, poczta, banki.mi
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas