Jamajka zdetronizuje brytyjską królową? Premier mówi o niepodległości kraju

Premier Jamajki, Andrew Holness, w czasie spotkania z księciem Williamem, drugim w kolejności pretendentem do brytyjskiego tronu oraz jego żoną, Kate, powiedział, że jego kraj chce być "niepodległy".

Publikacja: 24.03.2022 06:00

Książę William

Książę William

Foto: AFP

arb

Słowa Holnessa sugerują, że Jamajka może podjąć w przyszłości działania zmierzające do detronizacji królowej Elżbiety II, bądź jej następcy. Obecnie brytyjski monarcha jest formalnie głową tego wyspiarskiego państwa na Karaibach, należącego do Brytyjskiej Wspólnoty Narodów.

Książę William wraz z żoną Kate odwiedził Jamajkę w ramach trwającej tydzień podróży po byłych brytyjskich koloniach na Karaibach.

W środowym wystąpieniu na Jamajce brytyjski książę nie odniósł się do kwestii ewentualnej detronizacji przez władze Jamajki jego babki, Elżbiety II.

Czytaj więcej

Barbados zdetronizował Elżbietę II. Stał się republiką

Blisko cztery miesiące temu królową Elżbietę II zdetronizował inny kraj na Karaibach, Barbados.

- Są między nami kwestie, które są nierozwiązane - powiedział premier Holness pozując do wspólnego zdjęcia z brytyjską parą książęcą.

Rząd Jamajki analizuje w jaki sposób dokonać zmian w konstytucji, by kraj stał się republiką

- Ale Jamajka jest bardzo dumnym krajem... idziemy naprzód... I chcemy spełnić naszą prawdziwą ambicję bycia niepodległym, w pełni rozwiniętym, dostatnim państwem - dodał szef rządu Jamajki.

Władze Jamajki informowały wcześniej, że rząd analizuje w jaki sposób dokonać zmian w konstytucji, by kraj stał się republiką, co oznaczałoby detronizację brytyjskiego monarchy. Zdaniem ekspertów proces ten może zająć lata i wymagać referendum.

Polityka
Izrael umieścił ładunki wybuchowe w irańskich wirówkach do wzbogacania uranu?
Polityka
Prezydent Iranu zapewnia, że jego kraj nie chciał zamordować Donalda Trumpa
Polityka
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol zapisał się w historii. Został aresztowany
Polityka
Niemcy. Pomysł reemigracji wraca na scenę
Polityka
Sondaż ECFR: Prawie cały świat kocha Trumpa