W czasie wizyty w maju w Moskwie serbski minister spraw wewnętrznych Aleskandar Vulin przekazał nagrania sekretarzowi kremlowskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołajowi Patruszewowi, poinformowały media w Belgradzie.
Korzystając z bezwizowego ruchu z Serbią Rosjanie zebrali w Belgradzie na seminarium deputowanych rad miejskich, by pokazać im, jak tworzyć i nadzorować lokalne budżety czy prowadzić kampanie wyborcze. W Rosji wcześniej dwukrotnie policja rozbijała takie spotkania. A belgradzkie zostało nagrane przez serbską Agencję Bezpieczeństwa. „Patruszew powinien dużo zyskać, zapoznając się z problemami samorządów lokalnych" – zjadliwie napisał jeden z organizatorów spotkania Władimir Kara-Murza.
Drugi, Andriej Piwowarow, został aresztowany dwa tygodnie po spotkaniu w Belgradzie i do dziś siedzi w więzieniu.
Czytaj więcej
Potajemnie dokonane 1572 nagrania szefa państwa Aleksandra Vučicia to próba zamachu stanu, oświadczyła szefowa rządu Ana Brnabić.
Belgradzkie media zaś stwierdziły, że w Serbii służby specjalne „bezpośrednio po (majowym) spotkaniu na podstawie rosyjskich instrukcji rozpoczęły prześladowania dziennikarzy i działaczy organizacji pozarządowych, zarzucając im pranie brudnych pieniędzy i finansowanie terroryzmu".