Oficjalna rzeczywistość może skłaniać tylko do pesymizmu. – Jestem bardzo sfrustrowana tym, co dzieje się w Polsce – mówiła w ten poniedziałek grupie polskich dziennikarzy komisarz UE ds. wymiaru sprawiedliwości Věra Jourová.
– Ile osób musi jeszcze powiedzieć Jourowej, że to, co robi, jest nawoływaniem polskich sędziów do anarchii i wywołuje chaos prawny, godzący w bezpieczeństwo obywateli – odpowiedział natychmiast Czeszce minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
– Nie poddamy się temu szantażowi. Jedynym powodem, dla którego wciąż z nimi rozmawiamy, jest to, że chcemy zachować jedność UE, a także dlatego, że ważne elementy naszej reformy sądownictwa zostały przez nas zaplanowane już rok temu. A w tym planie był już demontaż Izby Dyscyplinarnej – atakował kilka dni wcześniej w wywiadzie dla „Le Figaro" Mateusz Morawiecki.
Przywrócenie sędziów
Tyle że „Financial Times" od dziesięcioleci jest uważany za najlepiej poinformowane medium w Brukseli. Wręcz to, przez które unijna centrala przekazuje półoficjalne sygnały. Stąd nie sposób lekceważyć jego doniesień w sprawie negocjacji z Polską.
Dziennik pisze: „Unia przybliża się do uwolnienia Funduszu Odbudowy dla Polski. Przywrócenie do orzekania kluczowych sędziów pozostaje jednym z punktów problematycznych w miarę, jak rozmowy posuwają się do przodu". I dalej: „Wraz ze zbliżaniem się roku ku końcowi, niektórzy dyplomaci rozpoznają sygnały postępu, skoro Komisja rozważa, czy zatwierdzić Krajowy Plan Odbudowy. (...) Osiągnięcie porozumienia przed końcem roku pozwoliłoby Warszawie sięgnąć po miliardy euro zaliczki. Jednak czasu na to jest wyjątkowo mało, skoro wchodzimy już w grudzień". Gazeta podkreśla: „Polska poszła na pewne ustępstwa w rozmowach z Brukselą w ostatnich tygodniach, jednak różnica zdań wciąż istnieje i pozostaje poważna".