Polskie służby częściej pukają do Facebooka

Jako obywatel nie mam pewności, czy informacja na temat mojej aktywności na polskim czy zagranicznym portalu zostanie udostępniona organom ścigania i na jakich warunkach się to odbędzie – mówi Wojciech Klicki, prawnik fundacji Panoptykon.

Aktualizacja: 04.06.2019 22:08 Publikacja: 04.06.2019 19:41

Wojciech Klicki, prawnik fundacji Panoptykon

Wojciech Klicki, prawnik fundacji Panoptykon

Foto: rp.pl

Federalna Służba Bezpieczeństwa zażądała od Yandexu, korporacji technologicznej nazywanej rosyjskim Google, dostępu m.in. do poczty elektronicznej użytkowników. Czy w Polsce służby też zbierają za dużo informacji o internautach?

Problemem nie jest zbyt szeroki dostęp policji i innych organów ścigania do danych użytkowników w internecie. Każda informacja może być potencjalnie przydatna dla ścigania przestępstw i ich wykrywania. Wątpliwości budzą warunki, na jakich ten dostęp się odbywa. W Polsce policja, prokuratura, ABW, CBA i inne służby mogą korzystać z danych, które jako użytkownicy pozostawiamy w sieci, bez jakiejkolwiek kontroli. Na podstawie tzw. ustawy inwigilacyjnej, przyjętej w 2016 r. (nowelizacji ustawy o policji i ustaw dotyczących służb specjalnych – red.), organa ścigania mogą zażądać od firmy świadczącej usługi elektroniczne w Polsce stałego dostępu do jej bazy danych. Oznacza to np. możliwość stworzenia stałego łącza między ABW a bazą danych takiego podmiotu, co pozwala funkcjonariuszom na jej przeszukiwanie.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Polityka
Donald Trump beszta Ukrainę. Wołodymyr Zełenski zapowiada „bardzo ważne spotkania”
Polityka
Węgry. Marcin Romanowski szefem nowego instytutu. Zajmie się „faszyzmem rządu w Warszawie”
Polityka
Szef Pentagonu groził wysokim rangą wojskowym? „Podłączę do wykrywacza kłamstw”
Polityka
Szwedzka ustawa o donoszeniu na nielegalnych imigrantów. „Grozi potrącenie z pensji”
Polityka
Bractwo Muzułmańskie i „zamęt w świecie islamu”. Zakazane w kolejnym państwie