Listy z OLX, Allegro, Vinted w skrzynkach sprzedających. Czy jest się czego bać?

Sprzedający w internecie dostają wezwania do podania swoich danych. I boją się, że będą musieli zapłacić podatek. Eksperci uspokajają: od listu z portalu do kontroli z urzędu droga daleka. A wezwania to tylko wypełnienie obowiązków z Dyrektywy DAC7.

Aktualizacja: 19.11.2024 06:40 Publikacja: 19.11.2024 04:28

Listy z OLX, Allegro, Vinted w skrzynkach sprzedających. Czy jest się czego bać?

Foto: materiały prasowe Allegro

Przekroczyłeś próg transakcji, musimy zgromadzić twoje dane i przesłać je do organów podatkowych. Taki mail z platformy OLX dostał jeden z naszych czytelników. Boi się, że będzie musiał zapłacić podatek. I nie on jeden, listy dostają też sprzedający na innych portalach, takich jak Allegro czy Vinted. - Jestem na krawędzi załamania nerwowego, dla mnie to tragedia, nie wiem czy teraz nie kasować konta i nie wyjechać z Polski, zanim nie skończę z wyrokiem – takie wpisy można przeczytać na forach użytkowników portali.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Prawo drogowe
Rząd zaostrza przepisy z powodu 1 procentu kierowców
Nieruchomości
Drzewo może rzucać cień na nieruchomość sąsiada? Ważne orzeczenie SN
Konsumenci
Prawo zatrzymania. Siedmiu sędziów SN orzekło korzystnie dla frankowiczów
Praca, Emerytury i renty
Lawina wniosków o rentę wdowią. Ministra zwraca uwagę na jeden szczegół
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Praca, Emerytury i renty
Dodatkowe pieniądze po 60. roku życia. Kto ma prawo do emerytury kapitałowej?