Definicja budowli kiepsko zaprojektowana

Ogrom zastrzeżeń do projektu resortu finansów opóźni uchwalenie nowych przepisów o podatku od nieruchomości.

Publikacja: 30.07.2024 04:29

Definicja budowli kiepsko zaprojektowana

Foto: AdobeStock

Rzadko kiedy konsultacje przyszłych przepisów budzą takie zainteresowanie jak projekt zmian w ustawie o podatku od nieruchomości. Zgłoszono aż sto opinii od różnych podmiotów: 11 od instytucji państwowych i 89 od firm, samorządów zawodowych i terytorialnych i osób prywatnych. Konsultowana jest sprawa z pozoru niszowa: opodatkowanie budowli wykorzystywanych w działalności gospodarczej. Jednak projekt z Ministerstwa Finansów wzbudził ogromne zainteresowanie.

Przypomnijmy, że w ubiegłorocznym wyroku (sygn. SK 14/21) Trybunał Konstytucyjny zakwestionował definicję budowli w ustawie o podatku od nieruchomości. Uznał ją za nieprecyzyjną i powodującą wiele sporów między podatnikami a gminami, których budżety zasila ten podatek. Budowle są opodatkowane stawką 2 proc. od wartości i jest to jedyny przypadek w tym podatku od nieruchomości, gdy stawka nie zależy od powierzchni.

Czytaj więcej

Samochody to budowle. Panele słoneczne też

Minister kontra minister

Ministerstwo Finansów przygotowało zatem nową, rozbudowaną definicję budowli. Jednak spotkała się ona z krytyką nie tylko przedsiębiorców, ale też poszczególnych resortów w rządzie. Na przykład Ministerstwo Aktywów Państwowych uważa, że rozszerzenie zakresu opodatkowania na wiele budowli używanych w sektorze energetycznym „przełoży się na wzrost taryf, widoczną podwyżkę cen energii elektrycznej i ciepła, a w konsekwencji na wzrost cen towarów i usług oraz wpłynie negatywnie na procesy inwestycyjne podejmowane w spółkach”. Z kolei Ministerstwo Klimatu i Środowiska zauważa, że „wprowadzenie do ustawy pojęcia całości techniczno-użytkowej może skutkować próbą opodatkowania jako budowli samych paneli fotowoltaicznych oraz baterii litowo-jonowych, co może znacząco utrudnić rozwój magazynowania energii pilnie potrzebny krajowemu systemowi elektroenergetycznemu”.

Zdaniem Piotra Nowickiego, adwokata w zespole doradztwa podatkowego kancelarii CMS, tak duża liczba zastrzeżeń powinna skłonić MF do zmian w projekcie, ale to nieuchronnie wydłuży proces legislacyjny.

– Można optymistycznie zakładać, że jeśli rząd przyjmie projekt ustawy we wrześniu, a prace parlamentarne odbędą się w październiku, to podatnikom zostaną zaledwie dwa miesiące na przygotowanie się do nowych regulacji – oblicza Nowicki. Dodaje, że to niedużo czasu, zważywszy, że podatek od budowli jest znaczącą pozycją w budżetach wielu przedsiębiorstw, a budżety na kolejny rok już są planowane. – Można zatem wątpić, czy prawo wprowadzane w ostatniej chwili spełnia standardy dobrej legislacji – ocenia ekspert.

Złe i gorsze definicje

Z kolei dr Adam Kałążny, radca prawny w Deloitte, obawia się, czy w trwających pracach legislacyjnych nie znikł podstawowy cel zmian, nakreślony w wyroku TK. – Przecież chodzi o stworzenie nowej definicji budowli, która nie powodowałaby tylu wątpliwości interpretacyjnych – przypomina ekspert. I przytacza przykład: w dyskusjach organizacji gospodarczych z MF dało się zauważyć, że znów pojawiają się problematyczne pojęcia, np. „całości techniczno-użytkowej”. Po krytyce ministerstwo zaproponowało zastąpienie go pojęciem „urządzenia budowlanego”.

– Problem polega na tym, że definicja „urządzenia budowlanego” w prawie budowlanym jest również nieprecyzyjna oraz uznaniowa i może tworzyć problemy interpretacyjne. Z zadowoleniem można przyjąć natomiast deklaracje ministerstwa dotyczące równych zasad dla elektrowni słonecznych, wodnych i wiatrowych, bo pod tym względem w projekcie są luki – zauważa Adam Kałążny.

Kwestią otwartą może być natomiast opodatkowanie infrastruktury sieciowej ze wszystkimi transformatorami, nadajnikami czy przepompowniami. Projekt zmian pozwala na rozciągnięcie pojęcia budowli na tego rodzaju urządzenia. Jednak – jak zauważają zarówno eksperci, jak też niektóre ministerstwa – takie podejście jest rozszerzeniem zakresu opodatkowania.

Etap legislacyjny: przed przyjęciem przez Radę Ministrów

Rzadko kiedy konsultacje przyszłych przepisów budzą takie zainteresowanie jak projekt zmian w ustawie o podatku od nieruchomości. Zgłoszono aż sto opinii od różnych podmiotów: 11 od instytucji państwowych i 89 od firm, samorządów zawodowych i terytorialnych i osób prywatnych. Konsultowana jest sprawa z pozoru niszowa: opodatkowanie budowli wykorzystywanych w działalności gospodarczej. Jednak projekt z Ministerstwa Finansów wzbudził ogromne zainteresowanie.

Przypomnijmy, że w ubiegłorocznym wyroku (sygn. SK 14/21) Trybunał Konstytucyjny zakwestionował definicję budowli w ustawie o podatku od nieruchomości. Uznał ją za nieprecyzyjną i powodującą wiele sporów między podatnikami a gminami, których budżety zasila ten podatek. Budowle są opodatkowane stawką 2 proc. od wartości i jest to jedyny przypadek w tym podatku od nieruchomości, gdy stawka nie zależy od powierzchni.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Od 1 października nie dodzwonimy się do swojego urzędu skarbowego
W sądzie i w urzędzie
Jest nowa wersja ważnej usługi w aplikacji mObywatel
Płace
Biznes rozczarowany po zaskakującej decyzji rządu. Związkowcy zadowoleni
Sądy i trybunały
Reset Trybunału Konstytucyjnego z wątpliwościami
Prawo dla Ciebie
Myśliwi nie chcą okresowych badań. A rząd szykuje ograniczenie polowań