Wielu podatników ma problem ze skorzystaniem z ulgi mieszkaniowej, szczególnie w czasie pandemii. Opóźnienia inwestycji sprawiły, że trudno dokonać wydatków na własne cele mieszkaniowe w wymaganym terminie.
Ministerstwo Finansów postanowiło zakończyć wieloletnie spory. Przyznaje w najnowszej interpretacji ogólnej (nr DD2.8202.1.2021), że według przepisów obowiązujących do końca 2018 r. do zastosowania ulgi wystarczyło podpisanie umowy deweloperskiej oraz wydanie pieniędzy na cele mieszkaniowe w ciągu dwóch lat. Nie musiało dojść do ostatecznego przeniesienia własności.
Czytaj więcej
Podatnik nie straci prawa do ulgi mieszkaniowej, jeśli z powodu pandemii objęty nią lokal udostępni lokatorom.
Na podstawie umowy deweloperskiej deweloper zobowiązuje się do ustanowienia lub przeniesienia na nabywcę po zakończeniu przedsięwzięcia prawa własności lokalu albo budynku. Z kolei nabywca zobowiązuje się do spełnienia świadczenia pieniężnego na rzecz dewelopera.
„Prawo do zwolnienia nie jest warunkowane obowiązkiem definitywnego nabycia ich własności w terminie określonym w art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy PIT, w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2018 roku" – napisał wiceminister Jan Sarnowski.