19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 02.05.2019 01:37 Publikacja: 03.05.2019 18:00
Radość z uczestnictwa we władzy. Kongres KLD, 22 lutego 1992 r. Na zdjęciu: kuluary obrad, rozmawiają (od lewej): Paweł Śpiewak, Ireneusz Krzemiński i Tadeusz Mazowiecki
Foto: Forum
Od początku lat 90. był pan związany z gdańskimi liberałami. Co pana pociągało w tym środowisku albo w tej ideologii?
Ze środowiskiem liberałów byłem związany już w latach 80., kiedy ta grupa się formowała. Wydawali wtedy „Przegląd Polityczny", wówczas dla mnie bardzo ważne pismo. W neoliberalizmie urzekło mnie myślenie o ustroju, który zapewniałby rozwój i wolność, ale pamiętał też o równości. Później pojawił się problem zmiany granic między tym co publiczne i co prywatne, charakterystyczny dla „starego" liberalizmu. Chodziło o prawa kobiet, mniejszości seksualnych, wychowanie dzieci. O to, że jeżeli mężczyzna w czterech ścianach domu leje żonę i dzieci, to społeczeństwo ma prawo się wtrącać. I że to bardzo ważny element poszerzający zakres wolności. Liberalizm pociągał mnie także dlatego, że szanował różnice. Nawet globalizacja, która wyrosła z ducha liberalizmu i doprowadziła do ekspansji różnych firm na świecie, uwzględniała różnice kulturowe. Generalnie liberalna filozofia społeczna to dążenie do porozumienia między różnymi podmiotami, bez narzucania własnej woli, do szukania porozumienia z zachowaniem różnic, z szacunkiem do różnicy i koniecznością uwzględnienia inności we wspólnocie. Jest antywojenna z definicji.
Rozpoczęte właśnie polskie przewodnictwo w Unii Europejskiej nakłada się na kampanię przed wyborami prezydenckimi. Czy deklaracje Donalda Tuska w sprawach imigracji, kosztów polityki energetycznej czy Zielonego Ładu to zapowiedź rzeczywistej zmiany kursu, czy tylko wyborcze sztuczki?
Co by się najlepiej nadawało na polskie słowo dziesięciolecia – „polaryzacja”, „postprawda” czy może „wybory”? I dlaczego w tym roku plebiscyty zwyciężały „koalicja”, „sztuczna inteligencja”, „stołówka” i „sigma”?
Nienawiść jest dziś wszędzie. Politycy coraz częściej dzięki niej wygrywają, nie licząc się z ceną, jaką płacą za to społeczeństwa – mówi wybitny dokumentalista Gianfranco Rosi.
A myślę sobie czasem, że jeszcze mógłbym napisać kilka opowiadań, których kiedyś nie napisałem. W zeszycie mam szkic powieści – drugiej części „Domu pod Lutnią”. W ostatnich latach nie potrafiłem się zmobilizować, aby to napisać. Teraz żałuję, bo obecnie podjęcie takiego wyzwania przekracza moje możliwości.
Co łączy łotewską laborantkę w ośrodku badawczym pod Moskwą, partyzantki z Petersburga tańczące queer tango na przekór wielkiej Rosji oraz słoweńskie wcielenie Marii Janion romansującej z młodszą o kilkadziesiąt lat kobietą? Odpowiedź przynosi „Trojka” Izabeli Morskiej.
Zdaniem większości Polaków były wiceminister sprawiedliwości w czasach rządów PiS, Marcin Romanowski powinien zostać sprowadzony do Polski - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Opinia24 dla RMF FM.
Przed nami kolejne wybory. Czy i tym razem młodzi chętnie pójdą do urn i jaką decyzję podejmą. Czy głosowanie wśród młodych ludzi stało się modne? W podcaście „Szkoła na nowo” dr Jędrzej Witkowski z Centrum Edukacji Obywatelskiej, współautor podstawy programowej nowego przedmiotu edukacja obywatelska.
Premier Donald Tusk spotka się w środę w Warszawie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim - poinformowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Najważniejszym wydarzeniem pierwszych dwóch miesięcy prezydencji będzie wizyta kolegium komisarzy. To odbędzie się już niebawem. To ważny moment, ponieważ polski rząd i Komisja Europejska wspólnie rozpoczną dyskusję dotyczącą kształtu polityki unijnej na kolejne pięć lat – mówi o polskiej prezydencji wiceministra ds. UE Magdalena Sobkowiak-Czarnecka.
„Czy Pani/Pana zdaniem możliwa jest współpraca rządu, prezydenta i opozycji w działaniach związanych z polską prezydencją w Unii Europejskiej?” - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Można podziękować prezydentowi i PiS za patologiczne rozprzężenie struktur państwowych, a PKW i ministrowi finansów za brak determinacji w nazywaniu po imieniu „zła” – mówi Piotr Prusinowski, sędzia SN, b. prezes Izby Pracy SN.
Nie ma racjonalnych powodów, by o ważności wyborów prezydenckich nie orzekła Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN, jak to czyniła już kilkakrotnie.
Przedsiębiorcy są rozczarowani niedotrzymaniem większości wyborczych obietnic. Mają dobre zdanie o miesięcznych wakacjach składkowych, aczkolwiek woleliby obniżkę na cały rok.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas