Joanna Szczepkowska: Nowe otwarcie

I po kampanii. Wszyscy kandydaci z otwartymi ramionami i gotowi do dialogu ze wszystkimi. Do nowego dialogu, do dialogu oczyszczającego. Już po przeprosinach ze strony prezydenta, już po przyznaniu przez Rafała Trzaskowskiego, że PO zrobiła błędy, że potrzebne nowe otwarcie. Co do przeprosin ze strony prezydenta, pozwolę sobie nie wierzyć w ich szczerość, bo też miały temperaturę bliską zeru, a słowa obraźliwe były żarliwe i mówione z pełnym przekonaniem. Nie tak chyba wygląda żal za grzechy w kulturze chrześcijańskiej, na którą zresztą po skandalicznym ślubie Jacka Kurskiego ciężko się powoływać.

Aktualizacja: 25.07.2020 15:55 Publikacja: 24.07.2020 18:00

Joanna Szczepkowska: Nowe otwarcie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Cała partyjna wierchuszka obecna na zaślubinach rozwódki z prawowitym ojcem i mężem, ci, którzy całą rewolucję oparli na powrocie do zasad religijnych, jak za PRL pokazali, czym są dla nich obywatele, a raczej – w tym wypadku – owieczki. Niczym innym niż stado baranów. Ile jeszcze ludzie wytrzymają lepszych bólów i lepszych rozgrzeszeń? Póki w grę wchodzą socjalne dodatki, nie da się oczywiście tego policzyć.

Mnie interesuje znacznie bardziej to drugie, bliższe mi, opozycyjne ugrupowanie, które przegrało tak nieznacznie. Interesują mnie obietnice „rozmów ze wszystkimi" i nowe otwarcie, „przyznanie się do błędów". Za moim zainteresowaniem idzie pytanie: czy będzie można nazwać te błędy, nie będąc posądzonym o ciasny móżdżek buraka? Kiedyś, zresztą pierwszy i ostatni raz, zostałam zaproszona na debatę przez dziennikarkę z kręgów liberalnych i taka też była widownia. Siedział tam młody chłopak, najwyraźniej myślący samodzielnie, nie żaden przemocowy „kark". Co jakiś czas zgłaszał się do pytań i bez żadnej agresji zgłaszał swoje wątpliwości. Sala mruczała, prychała, aż wreszcie zaczęto pokrzykiwać: „Nie chcemy go tutaj!". Chłopak w końcu wyszedł, a ja paliłam się ze wstydu, że jestem po stronie przemawiających, nie mogę wstać, dogonić go na ulicy i pogadać.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem