Jan Ziaja, historia dobrego księdza

„Zieja" Roberta Glińskiego w dzisiejszym świecie pełnym agresji oraz hejtu przypomina o poszanowaniu życia, wartości prawdy i tolerancji. W dobie fake newsów opowiada o uczciwości. I o księdzu wiernym chrześcijańskim ideałom.

Publikacja: 28.08.2020 10:00

Na podstawie życia księdza Ziei można by zrobić kilka biografii – mówi reżyser Robert Gliński. W jeg

Na podstawie życia księdza Ziei można by zrobić kilka biografii – mówi reżyser Robert Gliński. W jego filmie w ks. Jana Zieję wcielił się Andrzej Seweryn

Foto: Forum

Ten film miał wejść na ekrany 13 marca. Dwa dni wcześniej kina zostały zamknięte z powodu pandemii. – W krótkim czasie nastąpiła zmiana epok. Dziś żyjemy w zupełnie innym świecie, w szczególności jeśli chodzi o media – uważa reżyser Robert Gliński. – Przedstawienia teatralne w wielkich salach czy masowe projekcje filmowe skończyły się. Jeszcze długo ludzie będą mieli w podświadomości obawę, gdy zobaczą 1000 osób na sali. Widzowie wybierają kina mniejsze, bardziej kameralne. Gdy jest 100 czy 150 miejsc w sali, czujemy się bezpieczniej. Miałem kilka pokazów filmu i widziałem, jak zaproszeni goście się czaili, siadali osobno, słuchali, czy ktoś nie kaszle. Teraz powoli to mija, ale wciąż tkwi w nas strach.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem