W okresie II wojny światowej na terenie Generalnego Gubernatorstwa (GG) i Bezirk Bialystok funkcjonowało niemal 400 gett, a na obszarze całych okupowanych ziem polskich było ich ponad 600. Większość z nich Niemcy utworzyli w latach 1940–1941. Jedne funkcjonowały miesiącami, inne zakładano tuż przed deportacją ludności żydowskiej do obozów zagłady.
Średniowieczne inspiracje
Odrębne dzielnice dla Żydów oraz specjalne dla nich oznaczenia nie były koncepcją stworzoną przez niemieckich nazistów. Takie rozwiązania stosowano już w średniowieczu. Po czwartym soborze laterańskim, w 1215 roku, Żydzi i muzułmanie zostali zobowiązani do noszenia elementów ubrań odróżniających ich od chrześcijan. Sam termin „getto" wywodzi się z kolei od wydzielonej dla Żydów dzielnicy utworzonej w 1516 roku w Wenecji. Słowo to oznaczało odlewnię, hutę i powstało w części miasta, z którą właśnie sąsiadowała odlewnia. Korzeni tej nazwy upatruje się też we włoskim słowie „borghetto", oznaczającym miasteczko lub niewielką dzielnicę. W Rzymie wydzielono dla Żydów kwartał, a proces jego tworzenia przypominał ten powielony wieki później przez Niemców. Wychodzącym poza ten obszar nakazano oznakować ubrania żółtym kółkiem. Getto rzymskie miało oddzielać chrześcijan od „nieczystego ciała Żyda" i jego „kalającego dotyku". Ten sam motyw sanitarno-epidemiologiczny stał się również argumentem Niemców, uzasadniającym konieczność tworzenia zamkniętych dzielnic dla Żydów.
Getta miały na celu skoncentrowanie Żydów w jednym miejscu, odizolowanie od „aryjskiej" ludności, a także wykorzystanie ich do pracy na rzecz gospodarki III Rzeszy. Tworzenie tzw. żydowskich dzielnic mieszkaniowych, obok wydanych przez Niemców aktów prawnych, ingerujących w swobody osobiste, a także regulujących sprawy majątkowe, gospodarcze etc., było pierwszym krokiem do fizycznej zagłady Żydów. W październiku 1939 roku powstało pierwsze getto w Piotrkowie Trybunalskim. Z kolei największe i najbardziej zaludnione Niemcy utworzyli w Warszawie.
„Zamurowani" w gettach
Zamknięcie było czynnikiem wpływającym na poczucie osamotnienia, opuszczenia, a nawet odcięcia od świata. W większości miejscowości granice gett wytyczały konkretne ulice albo wyznaczały je drewniane parkany lub zasieki z drutu kolczastego, dodatkowo wzmocnione posterunkami policji. Ceglane mury postawiono w nielicznych miastach, wybudowano je między innymi w Warszawie, Krakowie, a także Nowym Sączu. W czerwcu 1941 roku gubernator dystryktu lubelskiego Ernst Zörner wydał zarządzenie, że getto na lubelskim Podzamczu ma zostać ogrodzone murem. Zalecenia te nie weszły jednak w życie. W relacjach ocalałych pojawiają się wzmianki na temat muru wokół części getta w Miechowie. Wspominane są także fragmenty muru wokół getta w Krośnie. Można przypuszczać, że Niemcy, tworząc w tych dwóch miejscowościach getto, wykorzystali istniejące już ceglane konstrukcje i nie budowali dla tego celu nowych. Fragment muru z cegieł po zburzonej synagodze, obok drewnianego parkanu, odgradzał też getto w Łowiczu.